Spis imion pozornie niepolskich mających polską / słowiańską etymologię:
- Abraham, Ibrahim ← la:Abraham ← el:Abraam ← he:Avraham ← Av/Ab (Ojciec) + Hamon (Tłum) = Ojciec wszystkich. Hamon nie ma słowiańskiej etymologii. he:Ab (Ojciec) ← pl:B (Bóg, Buk, Bukwy) dokładniej to opiszę w artykule dotyczącym litery B. Zobacz też: Brama.
- Adam ← la:Adam ← el:Adamos ← he:Adam (Człowiek) ← he:Adama (Ziemia) ← pl:Ziemia (Z→D). Zobacz też artykuł: Ziemia naszym Domem.
- Adrian ← la:Hadrian (jak mur Hadriana) ← Hadria (miasto w Rzymie nad Adriatykiem) ← Adriatyk (morze wewnętrzne morza Śródziemnego) ← el:Udra (Woda) ← staropolskie: Wodra (polskie W w greckim zawsze zanika) obecne do dziś w słowach: Hydra, Wiadro, en:Weather / Water, de:Vetter / Wasser
- Agata (dobra) ← el:Agathos (dobry, moralny, szlachetny) ← pl:godny ← pl:Gody (~Boże Narodzenie)
- Agni (hinduski bóg ognia) ← sa:Agni ← pl:Ogień. Porównaj imię: Agnieszka i rakiety Agni.
- Agnieszka (oczyszczona) ← el:Agnizi (czyścić ogniem) ← pl:Ogień. Porównaj imię: Agni i rakiety Agni.
- Andrzej (męski) ← el:Andreas (męski) ← sa:Indra (bóg o tysiącu jąder) ← Jędrzej (męski, silny, odważny). Dalej sprawdź: Jędrzej.
- Bhaga ← sa:Bhaga (Hinduski bóg dobrobytu) ← pl:Bóg / pl:Bogactwo
- Bharata (Brat Wisznu) ← sa:Bharata (Brat Wisznu) ← pl. Brat. Tę samą etymologię ma słowo hi:Bharat (Indie) oraz hu:Barat (Przyjaciel).
- Brama ← sa:Brahma (Brama) ← pl:Brama. Hinduski Bóg stwórca. Odpowiednik słowiańskiego Roda (Porównaj: Rodzić / Rodzina / el:Eros). Zobacz też: Abraham
- Budda ← sa:Buddha (Przebudzony) ← pl:Budzić
- Ceres ← la:Ceres (Rzymska bogini urodzaju) ← pl:Czar / Czarować (porównaj: Sanskryt).
- Damian ← el:Damianos (Oswojony) ← pl:Dom (Udomowiony). Zobacz artykuł: Ziemia naszym Domem
- Dariusz ← el:Dareios ← fa:Darajawahusz (Posiadający Dobro) ← fa:Daraja (Trzymać) + fa:Wahusz (Dobro). Daraja ← pl:Dzierżyć
- Dewa ← sa:Dewa ← pl:dziw (cud) / dziwny / dziwić / podziwiać.
- Ewa ← el:Eła ← he:Chawa (życie) / he:Chawa (doświadczenie) / he:Ałła (pierwsza, życie – zwróć uwagę na identyczną wymowę wschodniosłowiańskiego Allah) ← awestyjski:Aiva (jeden), staroperski:Aeuua (jeden) / el:oinos (jeden, pojedynczy) ← pl:jedyny / pl:jeden / pl:inny
- Harald, Harold (Dowódca) ← ger:Here (Armia) + ger:Weald (Władza). Here ← pl:góra, gród, gwardia. Weald ← pl:Władza. Zobacz też imię: Waldemar. Zobacz artykuł: Góra, Dół i Armageddon.
- Jędrzej (męski, silny, odważny) ← Jądro (symbol męstwa, siły i odwagi), zobacz też: Andrzejki! Nie macie greckich imion!
- Katarzyna ← el:Katharos (czysty) ← pl: Kat (oczyszczacz społeczeństwa), Katorga (oczyszczenie przez cierpienie)
- Kinga (NIE mylić z King/Koenig ← Kniga) ← hu:Kinga ← de:Kunigunde (Kunegunda – Walcząca o rodzinę). Dalej sprawdź: Kunegunda
- Kriszna ← sa:Krsna (Czarny, Ciemny) ← pl:Krasny (Piękny), ale i pl:Czarny (polskie CZ przechodzi w sanskrycie w K porównaj: Czarować → Skrta (Tworzyć)). Podobną etymologię ma zapewne: cherry / cseresnye / cerisa / czereśnia (ciemny owoc)
- Kronos ← el:Kronos (grecki bóg/tytan – odpowiednik rzymskiego Saturna) ← el:Kraino (Rządzić) ← pl:Kraina / Kraj ← pl:Kroić (możliwe powiązanie z Król)
- Kunegunda ← de:Kunigunde ← Kunni (Rodzina) + Gunda (Walka) = Walcząca o rodzinę. Gunda nieznanego pochodzenia, możliwe spokrewnienie z sa:Gan (Grupa) porównaj imię Ganesz. Kunni ← el:Gine (kobieta, żona) ← awestyjski:żine ← pl:żona
- Maja, Maya, Maia, Mija, Mia, Maria, Maryna, Marzena, Maryja, Maryla, Marianna, Mariola, Marlena, Miriam, Myriam, Mary, Mariel, Marion, Marien, Marylin, Marilyn, Maura. Wyjaśnienia wymaga, że współczesne imiona mają przemieszane znaczenia, ale pochodzą od dwóch głównych rdzeni: 1. Mąż, Mężny, Męski (w etymologiach zazwyczaj jako Wielki, Rosnący, Rozwijający się – często zawiera Ż / G / H). 2. Marzenie, Mir, Miłość, Majaczenie (w etymologiach zazwyczaj jako: Coś ulotnego, Iluzja, Magia, Piękno, Uczucie, Niezrównoważenie psychiczne – często zawiera: R / L / J / Y / Ł). Wyjaśnię na podstawie wariantu Maja. Pozostałe warianty tego imienia wcześniej czy później łączą się z Mają np. w łacińskim, greckim czy hebrajskim, później etymologia jest już wspólna. 1. Maja ← la:Maia (Bogini urodzaju – tego co rośnie) ← la:Maior (Wielki) / la:Magna (Wielka) ← el:Megas (Wielki) ← fa:Meh (Wielki, Wspaniały) ← awestyjski: MS (Wielki, Duży, Mężczyzna, Mąż) ← pl:Mąż / Mężny. Polskie znaczenie: mąż, wielki, silny, męski, mężny przeszło w innych językach do znaczenia „rosnąć”, „rozwijać się”, być silniejszym, większym, powodować wzrost, dawać życie (tu porównaj słowo Żona), dlatego matki ogromnej ilości bogów mają tak na imię (Jezus, Mojżesz, Kriszna, Budda, Hermes), bo tworząc imię dla matki Boga, wybierano znaczenie: ta, która rozwija, ta która daje życie, ta która powiększa populację. Od tego imienia pochodzi miesiąc Maj. Semickie: Maja, Mja, Majan oznaczają „Źródło” czyli to samo co po staropolsku. W pewnym kontekście oznacza też „Księżniczkę”. Raczej nie powiązane z Majami z Ameryki. Zobacz też: Mąż i Żona. 2. Maja ← sa:Maya (Iluzja), ne:Maya (Miłość) ← pl:Majaczyć, ale też pl:Miłować, ale też pl:Marzyć, powiązane ze słowami: Miłość, Mir (pokój), Miraż (coś ulotnego), Mitra (Przyjaźń). Nawet po staroegipsku miłość jest „Myr”. Sprawdź też: Mitra, Mojżesz, Manu, Minos. Dodatkowym rdzeniem jest: Morze → la:Mar → Marina → Maryna.
- Małgorzata ← el:Margarites (Perła) ← Mar (Morze) + Gar (Kula, K→G, L→R) = Morska Kula czyli Perła
- Manu ← sa:Manu (Bóg – Dawca Prawa) ← sa:Manuśa (Mąż, Człowiek) ← pl:Mąż. Zobacz też: Minos, Mojżesz, Maja.
- Marcin ← la:Martinus (Mały Mars) ← la:Mars (Bóg wojny) ← etruskie:Maris (Bóg wojny) ← pl:Mór (Pomór, Śmierć) ← MR (Spokój).
- Minos ← el:Minos (Król – Dawca Prawa) ← pl:Mąż. Zobacz też: Manu, Mojżesz, Maja.
- Mitra ← awestyjski: Mithra (Przymierze, Pakt) ← pl:Mir (Pokój, Spokój) ← pl:Miły
- Mojżesz ← el:Mouses (Prorok – Dawca Prawa) ← he:Mosze (Wybawca) ← he:Masza (Wybawiać) ← awestyjski: Manusz (Człowiek, Mąż) ← pl:Mąż. Zobacz też: Manu, Minos, Maja.
- Saturn ← la:Saturn (Bóg płodności, rolnictwa i urodzaju – odpowiednik Kronosa) ← pl:Siać
- Waldemar ← de:Waldemar ← ger:Weald (Władza) + ger:Mar (Sława). Weald ← pl:Władza. Mar ← pl:MR (miłość, pokój, świat). Porównaj Vladimir / Włodzimierz (Władca Świata).
- Wiktor, Wiktoria ←
- Neo ← en:Neo (Postać z Matrixa – dołącza jako „Nowy” do grupy) ← en:New ← pl:Nowy/Dziw (N::DŹ się wymienia np. Dziewięć → Nove). Coś stworzonego przez Dewę jest Nowe/Dziwne (Cudowne).
- Nika, Nikita (zwycięzca) ← el:Niki (zwycięstwo) ← pl:niknąć (zwyciężać = sprawić, by przeciwnik zniknął) zobacz też: Big, Small & Nike
- Trinity ←en:Trinity (Postać z Matrixa – jako „trzecia” dopełnienie Morfeusza i Neo) ← en:Trinity (Trójca Święta) ← la:Trinitas (Potrójny) ← la:Tres (Trzy) ← pl:Trzy
- Wisznu ← sa:Viśnu (Wisznu) ← pl:wieś (wspólnota) / pl:wiec (demokracja), pl:wiedza, pl:widzieć (wszystkie te słowa to ten rdzeń).
Witam,
z tego co ja się orientuję to Gody -Godowe Święto to starosłowiańskie święto przypadające na przesilenie zimowe kiedy to znowu światło zaczyna wygrywać z ciemnością, nie ma to nic wspólnego z Chrześcijańskim świętem Bożego Narodzenia, Łączy je to że Gody zostały zastąpione tym drugim. Pan bardzo upraszcza swój tok myślenia co może prowadzić do przekłamań. Pozdrawiam!
Hmm, proszę dać przykład takiego przekłamania. Jak będzie gotowy artykuł o Godach to podlinkuję, na razie dałem uproszczenie, bo to strona poglądowa, a nie wyczerpująca temat. Gdzie artykuły na dany temat są gotowe, to podlinkowałem.
‚gody jare’ < 'ho-da' 'jo-re/ro' ; 'życie – daje jest/to – rodzi' , czyli 'to narodziny dające życie'.
Tym bardziej chrześcijańskie Boże Narodzenie nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem.
Jest to opowieść astronomiczna o narodzinach nowego Słońca – Boga.
Cieśla Jeszua nie ma tu nic wspólnego, tym bardziej jego domniemane narodziny.
Od 21 – 24 grudnia punkt zachódu Słońca przestaje się pozornie przesuwać na widnokręgu. Słońce zamiera w swym ruchu precesyjnym na trzy dni. Stary Bóg umiera.
Nie było też żadnej gwiazdy betlejemskiej, tym bardziej komety, czy innych bzdur. Tę gwiazdę oglądamy co roku, jest nią Syriusz. Najjaśniejsza gwiazda na niebie północnym. To właśnie miejsce wschód Syriusza wskazuje gdzie nastąpi wschód – zmartwychwstanie (po 3 dniach) nowego Słońca – Boga, 25 grudnia.
Każdy może to sprawdzić na własne oczy, że kościółek wciska kit.
Nie było też żadnych 3 króli, czy tez magów podążających za gwiazdą.
Na prawo od Syriusza znajduje się gwiazdozbiór Oriona. Ma kształt klepsydry, a tworzą ją główne gwiazdy Bellatrix, Betelgeuse i Rigel. W zwężeniu tej „klepsydry” znajdują się trzy gwiazdy tworzące Pas Oriona. Te trzy gwiazdy są na wprost Syriusza i wskazują go. Z drugiej strony jest Aldebaran i Plejady.
Te trzy gwiazdy w Pasie Oriona, to niby ci trzej magowie podążający za gwiazdą Syriuszem.
Ot i cała opowieść wigilijna Wielkich Godów przesilenia zimowego.
Cieśli akrobaty tam ani, ani.
Chrześcijańska zaraza jak zwykle wszystko wymieszała, naplątała i zrobiła bzdet świąteczny. A ukradli to wszystko od nas.
Można to też sprawdzić programem Stellarium. Tam można wybrać sobie miejsce obserwatora i zobaczyć jak wygląda nocne niebo nad Betlejem i kto, komu, co ukradł.
Betlejem, 2 tys. lat temu było nekropolią, Nazaret też.
Nie dajcie się strzyc biedne owieczki, wiedza jest ważniejsza od zaczadzenia.
P.s.
Gwiazdozbiór Oriona oraz okoliczne gwiazdy, Syriusz również, są bardzo ważne w kosmogonii Słowian, albowiem tworzą tzw. Koło Wieku. Jego osią jest Betelgeuse.
Koło Wieku jest przedstawione dokładnie na obelisku Świętowida ze Zbrucza.
Syriusz w religii Egiptu równiez pochodzi od nas, albowie był czas, kiedy Słowianie rządzili Egiptem przez sto lat. Tu i miasto Awaris w Egipcie. Zatem Awarowie to również nasze bardzo stare miano, nie ze wczesnego średniowiecza.
25 grudnia, Nowe Słońce – Młody Bóg, zmartwychwstaje, rodzi się na nowo – wschodzi w gwiazdozbiorze Panny. Panna w łacinie to Virgo – dziewica. Resztę sami sobie dośpiewajcie.
Wszystko da się sprawdzić naocznie, to nie jest żadna baśniuszka, w przeciwieństwie do bełkotu chrześcijańskiego.
Kiedy urodził się domniemany cieśla Jeszua, jest zapisane w NT. Kiedy został obrzezany itd. Trzeba więcej czytać, a nie słuchac klepania klechów w kościółku. Oni bardzo się boją czytających ze zrozumieniem, bo sami się plączą w zeznaniach.
Zapytajcie klechy dlaczego im się ciągle Wielkanoc przesuwa. Jeszue raz powiesili w marcu, a innym razem w kwietniu?
Co byśmy wiedzieli co to są Szczodre Gody 🙂
https://opolczykpl.wordpress.com/2012/12/20/szczodre-gody-niech-nam-nasze-slowianskie-bogi-darza/
Sporo o tym jest też w moim artykule: Hej Kolęda, Kolęda!
‚kolęda’ < 'kole-lęda' / 'ko – le – da/do' ; 'kolista/kręta – droga – daje/do ' ; 'chodzenie od domu do domu – drogą'. Stary zwyczaj pogański przejęty przez chrześcijaństwo.
Pingback: Nowa strona - Imiona - Wspaniała Rzeczpospolita
Rozumiem, że nie wyczerpał Pan tematu imion. W którymś z artykułów wspomniał Pan imię Maja. Żywo mnie to interesuje, ponieważ ja tak mam na imię. Według Wikipedii jest to imię rzymskiej bogini przyrody, od której nazwano miesiąc Maj. W mitologii greckiej Maja, to nimfa góry Kyllene w Arkadii (ciekawe!). Pan udowadniał, iż jest to jak najbardziej polskie imię. Jako ciekawostkę podam, iż w baśni Andersena, Calineczka otrzymała imię Maja, kiedy dotarła do królestwa elfów (duszków kwiatów). Jeśli chodzi o słowiańskie imiona to warto również oglądnąć ten filmi: https://www.youtube.com/watch?v=yv4qGg9Sz6Y
Ps. Podobno imię Maja jeszcze przed wojną było w Polsce dość popularne. Niestety nie jestem wstanie tego potwierdzić (osoba, która mi o tym wiele lat temu powiedziała, nie żyje), bo w internecie nic na ten temat nie znalazłam, choć przyznam, że niespecjalnie dociekliwie szukałam. Wszystko możliwe, zważywszy, że w Rosji jest rzeka Maja.
Nie wydaje mi się by tak było… bo mielibyśmy obecnie zatrzęsienie prababć o tym imieniu, a tak nie jest (na nagrobkach, też to imię się dość rzadko pojawia)… chyba, że masowo te imiona zmieniano… tak było np. z bratem mojej babci – Adolfem… po wojnie ponoć przymusowo zmieniono mu imię na Mieczysław, bo ponoć nie miało być w Polsce żadnych Adolfów. Ale dokumentu na to nie widziałem, dlatego dodaję „podobno”.
Jak tak się zastanawiam dogłębniej, to być może wspomnianej pani chodziło o I WŚ… Z drugiej strony, pamiętam oburzenie mojej mamy, jak jakaś kobieta zawołała do mnie „Mańka”, a w ogóle to wszyscy myśleli, że mam na imię Maria. I tu samo pytanie się stawia, skąd ta Mańka?
Mańka, Maniusia to zdrobnienia od Marii, chyba ogólnopolskie
„Na Czerniakowskiej, Górnej na Woli
w ciemnych spelunkach gdzie życie wre,
hej tam w kompanii często do woli
noc całą Mańka bawiła się.”
autor raczej nieznany śpiewał m.in. Grzesiuk
zażyć kogoś z mańki – podstępem, znienacka (gwara wolska i praska, starsze dzielnice przedwojennej Warszawy miały swoje gwary, można było się rozróżniać kto jest z jakiej dzielnicy, warstwy wyższe mówiły językiem literackim, Żydzi z warstw niższych też mówili po swojemu)
wziąć pod mańkę – wziąć pod rękę (gwara wolska i praska)
w które mańke – w którą stronę, w jakim kierunku (Mazowsze albo szerzej)
W mojej rodzinie na Marię mówimy Mańka (to rzeczywiście chyba rzadsze, albo Maryśka tak jak wszyscy.
No to jak zobaczysz, że Maria/Maja pochodzi prawie bezpośrednio od Magna (czytaj: Mania) to wszystko stanie się jasne.
No to jak zobaczysz, że Maria/Maja pochodzi prawie bezpośrednio od Magna (czytaj: Mania) to wszystko stanie się jasne.
Jednak ‚maj’ i słowo ‚maić’ czyli ‚zdobić, upiększać’, to starosłowiańskie terminy. Mieliśmy taki miesiąc już dawno. Wszystko wskazuje, że ‚Maja’ to jednak słowiańskie imię, tak, jak myśli Wiedżma. Przypuszczalnie zaadoptowane w Raseni/Etrurii i stamtąd przejęte przez celtycki już Rzym. Nie zastanawiałem się, co mógł ten termin pierwotnie oznaczać, z jakich rdzeni/morfemów jest zbudowany. Może ‚mo/ma’ – ‚j(a)/aj’, czyli ‚ma-aj’ gdzie podwójne ‚a’ ulega skróceniu w jedno ‚a’. W naszym ‚bajka/baja’ mamy formę skróconą zapewne od > ‚bo-ja-śń’ ; ‚to-jest-sen’ w domyśle ‚sen zły/mara’. Podobnie ‚wój/woj’ czy ‚bój’, gdzie ‚oj/jo’ oznacza po prostu ‚to-jest’ od domyślnego ‚wo/bo-ja-as’ gdzie wygasła ‚s’ czyli ‚ten – jest wielki/duży/wysoki/grożny’. Stąd rzeka ‚Duna-aj/jo’, od ‚dzien/ciepla – jest’. To raczej zaimek osobowy, jak w imieniu ‚Janos/Janosik’ od ‚ja-an-os-ik” czyli ‚jest – on – ostry/grożny’. Najbliżej jestem uznania, że termin ‚maja’ wywodzi się od ‚ma(s)ia’, gdzie układ stanowi ‚maś/maż-ja’ czyli ‚błoto/mazanie/malowanie – jest’ jako oznaczenie silnie deszczowej pory roku (pamiętajmy o odmiennym klimacie wczesno polodowcowym, gdy panowały w Europie takie intensywne deszcze w tych porach roku). ‚Mazić’, to również malować czymś brudnawym, ‚mazać’. ‚Masia/mazia’ to równiez ‚ma-życie’ bo faktycznie, mady, czarnoziemy błotniste, to njżyzniejsza czyli ‚naj (jest najbardziej)-żywsza’ ziemia. Maj, mógł być więc miesiącem ‚Masią’, gdzie u Keltów położone obok ‚i’ miękkie ‚s’ lub ‚z’ wygasło. To mógł być miesiąc, który traktowano jako deszczowego malarza. Bo kwiecień, czyli rozkwitanie roślin, wielość barw, jest wcześniejszy. Chodzi raczej o ‚malowanie deszczem’ niż ‚kwieciem’. Jest jeszcze jedna wskazówka, leżąca w terminie ‚miesiąc/ros. wym; miesjac’. Ten termin, oznacza; ‚mie/mien/mian – siac/siati’ czyli ‚ma/imię-szate/ozdoby’. Inaczej, każdy słowiański miesiąc ma swoje imię, swoją charakterystyczną cechę pochodząca od jego wyglądu, cech natury. Tutaj, ‚maj/maja/majus’ jako ‚ma(s)ia’ ozdobiona deszczem, wpasowuje się w tą zasadę.
‚Maja’, a pierwotnie ‚Mazia/Masia’ wpisuje się w polski termin ‚Mąż’ pochodzący od ‚ma-zi’ czyli ‚ma-życie’ bo ‚mąż’ to dorosły mężczyzna, jakim się stawał zdobywając kobietę która mu rodziła potomstwo – życie. Stąd „żona” pochodzi od „żi-ona’ czyli ‚ona/ta – życiem’. Zaś „małżeństwo/małżonkowie” od ‚ma-al-żi-on – etc…’ od ‚mają/ma-wielkie/wysokie/bujne/silne-życie-oni’. Stąd „żeńcy’ czy „nowożeńcy” od „żi-eni-ci/ti’ od „życie-oni-czynią/w domyśle kojarzą”. Żeńcy szli też w pole kosić zboże, bo ‚żyto’ to ‚żi-to’ ; ‚życie-to’ (Podobnie ‚zboże’ od ‚is-bo/wo-żi’ czyli ‚z tego życie’) a więc szli zbierać ‚życie’ lecz tutaj nastąpiło pomieszanie ‚życia’ z ‚żąć’ czyli ‚ciąć/rżnąć’ a więc ścinać. Powinno się mówić ‚żąńcy’ lecz w polskim języku ‚ą’ traci swoje brzmienie obok ‚ń’ i aby zachować ‚ń’ musiało ‚ą’ zamienić się w ‚e’ zmieniając przeznaczenie wyrazu.
Maja po rosyjsku to może być też zmoskiewizowane „Moja”… bo oni dziwnie to O czytają.
Fakt, j. rosyjski jest specyficzny, co nie zmienia faktu, że może warto zbadać ten trop, jeśli znajdzie Pan na to chęci 🙂
Potwierdzam, że rzeka Maja nie jest od Moja… ale nie wiem od czego jest :). Zbadałem trop, ale do niczego sensownego na ten moment nie doszedłem.
Nie sądzę, żeby to było z rosyjskiego „moja”. A to dlatego, że kiedyś w języku rosyjskim „moja” czytało się „moja”, a nie „maja”. Jest to nadal widoczne na wsiach i w starych gwarach (które w wielu momentach tak przypominają język polski, że aż chce się poznawać język ten głębiej i głębiej). Sposób wymawiania „a” w miejsce nieakcentowanego „o” pojawił się dość późno i jest obecny w wymowie ludzi z Moskwy i okolic. Na północy kraju, na Syberii tego „a” nie wymawia się do dziś.
Wiem, poprawiłem się później… to była moja pierwsza reakcja na info o rzece, bez żadnego sprawdzania… Wiem, że O czyta się jak A tylko w zasadzie w Moskwie, Petersburgu i okolicach.
wrzuciłem to jako taki zbiornik na imiona, żeby były w jednym miejscu a nie posiane wszędzie… Należy rozróżnić „polskie imię” od imienia posiadającego „polską etymologię”… bo to niekoniecznie to samo… tu są imiona, które niekoniecznie są polskie, a mają (często daleką) słowiańską etymologię. Np. Stanisława tu nie wrzucam (przynajmniej na razie), bo każdy wie, że to polskie imię z polską etymologią :).
Maja przeszła baaaardzo długą drogę i pochodzi od polskiego słowa Mąż. W wolnej chwili dopiszę ją tu oczywiście, bo musiało mi uciec :).
Filmik znam… Oczywiście lubię Polimaty, ale Radek bada tam tylko „płytką” etymologię, bez zaglądania zbyt głęboko. Ja staram się dojść z etymologią do poziomu morfemu lub nawet pojedynczej litery jeśli to możliwe.
Oczywiście, choć dla laika (takiego jak ja) takie podstawy też są ciekawe.
napewno artykuł o „odcyfrowaniu” imion jest potrzebny, ostatnio natrafiłem na świetny przykład tego że w dalszym ciągu polacy są aktywnie okłamywawani co do swojej historii i korzeni , oto co imieniu Waldemar mówi angielskojęzyczna wikipedia:
http://en.wikipedia.org/wiki/Waldemar
a co na ten temat (anty)polska :
http://pl.wikipedia.org/wiki/Waldemar
hokus pokus i słowianie znikają !
No jest dokładnie tak jak mówisz. Kiedyś byłem w pierwszej setce najbardziej aktywnych Wikipedystów… a potem nagle moje edycje zaczęły być cofane, za brak źródeł oczywiście… Bo tam do nikogo nie dociera, że źródeł może po prostu nie być, albo mogą być manipulowane, albo mogą też mieć błędy (bo nikt nie jest Alfą i Omegą – nawet Brueckner), które jasno wykazuję. Teraz częściej edytuję Wikisłownik… Zobacz sobie na polskiej Wiki artykuł o 11 września. Piszą tam dalej o samolocie, co uderzył w Pentagon. Po naciskach setek ludzi, zrobili oddzielny artykuł o „teoriach spiskowych”. Ale moja prośba o to, by rozwiązać konflikt raz a dobrze, czyli po prostu zamieścić zdjęcie samolotu, który uderzył w pentagon została zignorowana. No bo oczywiście takiego zdjęcia nie ma. Ale jest tam zdjęcie Pentagonu bez samolotu i to adminom Wikipedii nie przeszkadza.
Na angielskim Wikisłowniku może co 30 moja edycja jest cofana (bo czasem faktycznie gdzieś się walnę, coś źle zrozumiem, albo źle połączę, albo teoria ma za mało zwolenników). Jedyne, co trzeba robić, to pisać „spokrewniony”, a nie „pochodzi od” i tu dać słowiańskie słowo. No i czcić Praindoeuropejski, który nigdy nie istniał. Znaczy istniał jako prasłowiański. Lepsze to, niż cisza o Słowianach, która była przez ostatnie 200 lat. Z czasem coraz więcej ludzi zacznie zauważać, że wszystkie słowa są słowiańskie, a nie „praindoeuropejskie”. Bardzo dobrze na angielskim Wikisłowniku lobbują Bałtowie, bardzo dużo słów jest powiązana tam z litewskim lub łotewskim. Dodaję tam polski na bieżąco, ale tego dużo jest :).
ciekawe czy masz jakiś pomysł któż to może stać za tym wycinaniem słowian.
Bardzo proszę o informację o imieniu Bartosz i Bartłomiej
Pozdrawiam – wierny czytelnik 🙂
Oba od barci
Bartłomiej – ktoś kto miał barcie
Spotkałam się z twierdzeniem że imienia Bartłomiej używała szlachta a Bartosz chłopi.
A barcie to takie mieszkania dla pszczół w dziuplach na drzewie, w których one produkowały miód.
Ja znowu słyszałem (czytałem) że Bartłomiej to Polskie imię ale Bartosz już niekoniecznie.
dlatego chciałem się czegoś więcej dowiedzieć.
Po drugie uważam, że jeżeli Bartłomiej jest od barci (wiem co to 😉 ) to raczej jest to chłopskie imię, a nie szlacheckie.
No ja tu chyba za mało wiem… a wiem tylko tyle, że od hebrajskiego Bar (syn) + Talmi (nie znam tego słowa – słowniki podają coś jak grzbiet, grań, wzgórze). Bar oznacza syna i może być powiązany z naszym brat, ale nie mam silnych poszlak co do tego. Jak coś znajdę lepszego to dam znać.
Bartosz wygląda jak jakaś odłacińska przeróbka, ta końcówka „sz”. Podobnie, jak Tadeusz, tłumaczone ponoć, jako „szeroka pierś”?
Może dlatego przyjmowane wśród szlachty, jako nobilitacja plebejskiego miana Bartłomiej?
P.s.
Chociaż w imieniu Tadeusz może być zawarta mina w postaci rdzenia „usz”.
O tym zapomniałem. Muszę poszukać.
Od ‚ba-ar-ć/ci/ti’ gdzie poszczególne morfemy znaczą; ‚ta-wielka/wysoko (stąd ‚war od ‚wa-ar’, warownia’)-tu’ czyli ‚miejsce trudno dostępne’ stąd ‚barć’ i ‚bart/bertek’ ; ‚niedzwiedż/niedżwiadek’ od dobierania się do ‚barci’ jak i miasto ‚Berlin’ od ‚Bart’ co potwierdza niedżwiedż w jego herbie. To stare, słowiańskie słowo i imię od niego również. Oznacza siłę i upartego, trudno dostępnego człowieka, dumnego.
Wrzucam do imion bo skojarzyło mi się z imieniem Regina.
http://histmag.org/forum/index.php?topic=8672.0
Przekręconą podobnie do imienia króla Hunów którego etymologia wygląda jak po prostu „rugianin” pochodzący z Rugii vel Ruas – Ran.
Ruas (także Rohas, Ruga lub Rugila) – wódz Hunów (ok. 419-437).
Jeszcze o etymologii Rugia wyspa Królewska-Regia, Rugianie-Królewscy nawet dość płytkie dywagacje mogą do czegoś zainspirować.
Le mot roi (en vieux français: «roy») la royauté pochodna rojaliści, czyli mieliby też Rojanie-Rujanie wpływ na język francuski.
No i jeszcze zbieżność z chunin-król w fińskim Ruhtinas książę.
Czyli Chunni znaczyłoby to samo co Rugii królewscy królowie. Po połabsku Rodnik to władca ogień-wüdjin, ognisty wügnene, d wymienia się na g w połabskim dużo wyraźniej niż w polskim, np. noga-nodze, rodnik mógł być rogni-kiem, i stąd mogła być słowiańska nazwa Rugii.
Myślę, że etymologia Rugiów jako „królewskich” Ranów/Rujan coś w sobie ma.
Rzeczywiście w wielu językach europejskich przetrwało określenie „królewski” w formie ang. Royal, reign, fr. LeRoi, w sanskrycie Raja i Rani. Zwłaszcza te dwa ostatnie są dość wymowne. Do tego ta wzmianka o królu „Maha” dodaje smaczku, gdy porównamy to do MahaRaja (Maharadża), gdzie „Maha” oznacza „najwyższy”, a „Raja” – „król”.
Prawdopodobnie w językach słowiańskich było podobne określenie (rajca) zanim nie rozpowszechnił się tytuł „król”, przejęty z zachodu.
Już Tacyt pisał, że Rugiowie „królom swoim służą”.
Helmold w „Kronice Słowian” (Ks.I, r.36) pisał tak o Rugiach:
„Ci Ranie, których niektórzy Runami nazywają, jest to naród okrutny, w środku morza mieszkający i nadzwyczaj bałwochwalstwu oddany; wodzą oni rej w całej Słowiańszczyźnie, mają króla i świątynię najsłynniejszą. Stąd też z powodu szczególnej czci tej świątyni, sami w czci tej oddawaniu pierwsze zajmują miejsce, a narzucając wielu swe jarzmo, sami go od nikogo nie znoszą, będąc bezpieczni z powodu nieprzystępności miejsca; ludy zaś orężem podbite zmuszają do płacenia daniny do świątyni. Arcykapłana swego poważają więcej niż króla i dokąd los wskaże, tam wojsko swe wysyłają. Po otrzymanym zwycięstwie złoto i srebro znoszą do skarbca swojego bóstwa, resztę między siebie rozdzielają.”
Herbord z kolei wspomina:
„Tak więc Pomorze za sobą w morzu ma Danię i wyspę Rugię, małą, ale ludną(…)”
Miano „król” nie z zachodu pochodzi. Jest odwrotnie.
Król podobno od Karola Wielkiego?
Od tego karła na pewno nie, a Celto-Germanie bardzo by chcieli.
Jak znajdę, podrzucę.
spotkałem się że z tezą odwrotną (niestety już po opublikowaniu artykułu Królowie i Bogowie), niestety brak dowodów w żadną ze stron… dlatego chwilowo nie ruszam tego tematu… imię Karol może pochodzić też od słowiańskiego „Ku roli” czyli „ten kto nadaje role / nakazuje”.
Ha… Eureka! Przyszło mi parę minut temu do głowy, a co jeśli król jest od góry… przecież K na G się wymienia… np. Gwoli (Ku woli), Gdzie (Kde) itd. no i patrzcie… oficjalna etymologia: Król od germańskiego Karl, ale skąd jest Karl? Ponoć to „wolny człowiek”… spokrewnione z angielskim churl. No to sprawdzam Churl i co mamy? https://en.wiktionary.org/wiki/churl
from Proto-Indo-European *ǵera-, *ǵrā- (“grown-up, old, mature”) czyli jak byk od polskiego „góra” czyli „ten co urósł”, „ten co dojrzał” czyli poszedł w górę!
Tę etymologię chyba ciężko będzie już podważyć. Jeszcze nad tym pomyślę. Ale faktycznie Król może być od Karola Wielkiego, a ten ma imię od polskiego Góra/Góral!
„Korona” pochodzi moim zdaniem od słowiańskiego słowa „korona” co by potwierdzał termin raseński / staroetruski ‚(c)uruna’ jaki przejęli rzymianie. Etruskowie świętowali winobrania i inne uroczystości w koronach z wieńców (słowiańskie wianki dziewic to również pradawny zwyczaj) winnej latorośli, oliwek, możliwe więc, że wytwarzali je w końcu z metalu na ich podobieństwo. Co oznaczało to słowo? Moim zdaniem to trzy morfemy słowotwórcze, ‚ku/ko/ka(ło) – ru/ra/ro – na’ czyli ‚kolista/krągła – moc – na/nałożona’. I wszystko się w zasadzie zgadza z przeznaczeniem tej ozdoby. To okrągły symbol mocy ‚ro-zumu’ (ro-zi-mo ; rodzić życie/myśli ma), nakładana na coś, czyli głowę. Od słowa ‚korona/koruna’ pochodzi termin słowiański ‚krol/król’ poza rosyjskim ‚karol’, który pochodzi od ‚Karol Wielki’. Karol Wielki pochodzi od ‚karl’ czyli ‚karzeł’ ale ‚wielki’ czynami, bo był potwornie niskiego wzrostu. ‚Karzel/karli(k)’, to również od słowiańskie słowo, pochodzące od ‚kari-żil/il’ czyli ‚pokarany – życiem’ w domyśle; ‚zgarbionym, skulonym, niskim wzrostem’.
„henski
13 września 2014 o 20:03 Odpowiedz
A’propos ROgów, zazwyczaj to broń i ozdoba głowy, oznajmiająca o pozycji osobnika je noszącego, im wyższa pozycja danego osobnika, im bardziej jest górą, góruje nad otoczeniem tym okazalsza ozdoba na głowie, większe rogi.
W skrócie – im bardziej on goROl, tym bardziej on ROgol. Stąd korol, król i symbole jego władzy – regalia.
Korona (http://tiny.pl/q6w6r) to zazwyczaj właśnie „rogata” ozdoba głowy władcy, prawda?
Słowiański korol być może ma coś wspólnego z Karolem, tyle, że na odwrót.
” -http://tn.1j.pl/x96xt/.
Zresztą „royal” czyli po naszymu „rojal” a z hiszpańska „rohal’, to właśnie „rogal” czyli goral, koral, korol, król, a przy okazji i Karol :))
Olga i Jadwiga to podobno jest to samo imię, bo Helga i Heldwig to to samo imię, nordycka Helga na Rusi zesłowiańszczyła się na Olgę, a niemiecka Heldwig w Polsce na Jadwigę.
Żaneta pochodzi od francuskiej Joanny – Janette (Żanet), znam formę przejściową bo moja prapraprababka miała imię zapisywane Janetta a czytane Żaneta, taka moda wtedy na francuszczyznę była (epoka powstania styczniowego).
Gdzieś czytałam że Kinga (także king) ma coś wspólnego z knigą – chodzi o to że warstwy wyższe były gramotne.
Hmmm… Chyba jednak nie :)… Kinga jako imię jest tylko w Europie Centralnej. Polska, Czechy, Węgry itd. Kinga to zwęgierszczona Kunegunda (Kunigunde w oryginale)… Dlatego Święta Królowa Kinga (w oryginale Szent Kiralyno Kinga), która przywiozła do nas to imię, była królową Węgier, Polski i Litwy. Dlatego na jej grobie i w kilku miejscach Starego Sącza są napisy po węgiersku oraz węgierskie flagi. Należy tu zwrócić jeszcze uwagę na węgierski tytuł Kingi, bo jest… słowiański :). Szent to Święty (Węgrzy SZ czytają jak S), a Kiralyno to Kiraly (Król) + no (kobieta)… Król też jest słowiański :). Jedynie no (w oryginale z dwiema kreskami na literą) nie jest słowiańskie (i to nie na pewno :P). Słowo King ma słowiańską etymologię i znasz ją z artykułu: Królowie i Bogowie. Kunegunda natomiast składa się z dwóch słów Kunni + Gunda. Pierwsze jest na pewno słowiańskie, pochodzi od polskiego Żona, przez grecki Gine, trafiło do germańskiego z G → K. Podobnie z resztą co angielskie Queen (to też polska Żona tylko zniekształcona) oraz Kin (członek rodziny). Gunda ponoć znaczy „walka”, ale nie powiązałem tego z żadnym znanym mi słowem.
A, co powiecie na niby norweskie imię Harald?
No wyraźnie słychać tam Har – Góra… Sprawdziłem na Wikisłowniku i trop chyba właściwy. Bo tam podają, że to zlepek: Here (Armia) + Wald (Dowódca). Choć ten dowódca, to nie wiem, bo odnośnik prowadzi do „las”, ale i „silny”. To ta armia idealnie wpasowuje się w „odgórskie” gród, guard, gwardia, guerre, war.
Ale ze mnie osioł. No Wald to przecież Władca… jakieś przyćmienie chwilowe miałem :).
No dobrze, a teraz może inaczej.
Jest takie polskie słowo harować – ciężko pracować, pocić się od pracy, grzać się od pracy, płonąć od przepracowania.
Jest taki rdzeń niemiecki ald, z którego utworzona jest nazwa sieci sklepów ALDI. Niemcy sami nie wiedzą, co ta nazwa oznacza. Dla nich to po prostu nazwa.
Ale spójżmy inaczej na rdzeń ald. Czyż to nie „alda”, a może przekręcone słowo „lada”?
Jest taka marka samochodu ŁADA, a cóż jest emblematem tej marki? Czyż nie stylizowana łódź?
Czy imię Harald nie składa się z dwóch części całościowych, jak każę słowiańska zasada imion – „HAR” i „ALD” (w domyśle ALDA).
Czy, aby HAR ALD, to nie „Płonąca Łódź”?
‚Ha-ra-al-d’ ; ‚ga-ra-al-da/do’ ; 1) ‚gara-al-do’ ; jak ‚góra – wysoka/wielka – to’, imię slowiano – staroeuropejskie oznaczające ‚ten wielki jak góra’ lub 2) ‚ha-ra-al-di’ ; ‚życia – moc – wielką – daje/ma’. Podobnie morfemy wiązane z językiem słowiańskim ale nie do końca, jakieś staroeuropejskie/nordyckie również. Z tej mieszanki R1a1 + I1/I2 zapewne powstał język słowiański, skoro staroeuropejczycy byli wcześniej ok 20 000 pne w Europie a proto-Słowianie 8 – 10 000 pne.
Tak jak VLADivostok to WLadca Wschodu
moze VLAD przeszlo w VALD
‚władza’, ‚Wlado’, Władysław, Blado (węgierskie ‚b’ zastąpiło ‚w’), od ‚w-ladi’/’w-la-do’ czyli ‚w – spokojne, łagodne, równe – daje’, stąd ‚władza’ to dawanie porządku, spokoju. Podobnie ‚łania, łabędż, łacha, łan’ od tej ‚równości, ładu, łagodności’ gdzie ‚la/ła’ oznacza ‚równe, płaskie, niskie’. Łabędż to tak naprawdę ‚ład-wądż’ czyli ‚ładny-wodny’, bo ‚ładny’ jest od ‚ładu/lado’. Ład to porządek, to władza.
Poproszę o wyjaśnienie Marcina. Z mojego osobistego spojrzenia, to MAR(Mars,Mara czyli związany z wojną, śmiercią), a CIN(W Księdze popiołów jest coś takiego, (być może są
pierwotnie imionami świętymi tak jak w przyśpiewce etruskiej „rym tin tin‟ (bóg Tin) nasze
„rym cin cin‟(bóg Cin alias Zin), i coś takiego (dzień od cień-cin-tin etruskie tin
– dzień, mieszają się tu dwa słowa dźwiękonaśladowcze dzyń‟dzyń, rym cin‟cin, rym tin‟tin,
(d‟zwonit~zwon ~wan), cień – ciach ~ciąć, odcina się cień cięciem cienia (za‟cina, ciąć~tnie
aczi-miecz)). Więc wychodzi na to, że Marcin, to Bóg Wojny??? Jak Mars???
Tak tak… Etymologia Marcina jest od Marsa, czyli boga wojny… Generalnie brak jest etymologii samego Marsa, ale na moje jest on spokrewniony ze słowem Mariaż (en:marriage) czyli małżeństwo… A to są kolejne pochodne naszego słowa „Mąż”. A nawet jeśli to nie „małżeństwo” to i tak po łacinie „młodzieniec” to „mas” czyli „mąż” i jest spokrewniony ze słowem małżeństwo. Będzie o tym artykuł. https://en.wiktionary.org/wiki/mas#Latin. No bo na wojnę idzie zazwyczaj młodzieniec… a jak akurat wojny nie ma, to zazwyczaj żeni się… a to w pewnym sensie dla niego też okazuje się wojną i to wieczną :).
Czy Mariusz też ma takie pochodzenie?
W imieniu Mariusz, podobnie jak w Tadeusz jest zawarty ten drugi rdzeń „usz”.
Lecz w Mariuszu jest on bardziej wyrazisty, bo „iusz”.
To jest podobnie w imieniu Katiusza, tu znowu jest „iusza”
Czy, aby nie jest to „związek”, jak „soiusz”? So jusz – słoneczny (sou) związek?
Względnie – związek w kręgu – so – sioło – koło?
Mar – wygląda mi na Mora, jak morze Mora (Marmara). Podobnie, jak w mianie „marynarz”, dawniej pomocnik Mora, przewoźnki umarłych.
Gdzieś to jest w Księdze Popiołów.
Dobrze kombinujesz… nie wiem czy to jest to samo słowo… ale jusz, który piszesz to jest związek… chodzi Ci o słowo Jarzmo (związanie, splątanie). Sojusz ja rozumiem jako Z + Jurz czyli „ZJarzmem” = „Ze splątaniem” = Sojusz.
Marynarz jest od Mar (Morze). Marmara to Marmur. Morze Marmara = Morze Marmurowe. Marmur nie znam etymologii dogłębnie. Ponoć pochodzi od Migotać / Błyskotać po grecku, ale szczegółów nie znam. Nie widzę powiązania z polskim rdzeniem Mor (śMieRć, uMieRać).
Potwierdzam, że Słońce i Koło to to samo słowo, ale miał być o tym artykuł.
Muszę znaleźć ten odnośnik do Mora, bo wiem, że Słowianie nazywali to morze Morzem Mora – Śmierci.
Zdaje się w micie o Argonautach mówi – z tym morzem tylko śmierć. Zwyczaje Słowian nadgranicznych było zabijanie obcych nieSłowian, jako szpiegów.
Podobnie Bałtyk był Bołotykiem od błota oraz Balaton – Bołotoń również od błota, toń błota. Zważyć należy, że Bałtyk był kiedyś błotnistym jeziorem polodowcowym.
Tak jusz jest również jarzmem.
Zaś „morze” jest od morzenia, mary, umierania. Słowianie uważali, że za morzem jest kraina umierania, umarłych, zatem miano marynarzy, wcześniej wiązało się z umarłymi. Tak jak Skonia, z konaniem. Kraina konania była za morzącym morzem.
Stąd te różnice między „może – móc”, a morze, których obecni Polacy za bardzo nie rozumieją, dlaczego.
coś jest w tej teorii… pomyślę jeszcze nad tym.
‚Marcin’ od ‚Mars’ < 'ma-ar-sin' ; 'ma – wielka/wysoka/niedostępna – jasność/wyrażna jak oświetlona'. Wyraz celtycki lecz od słowiański. Wskazuje na to morfem 'ma' oraz -sin/si-in(świetlisty/jasny-on) gdy morfem 'ar' jest wspólny, jeszcze azjatycki dla haplogrup Ra i Rb. Wyraz tak rozszyfrowany wskazuje na pochodzenie od nazwy człowieka 'bardzo jasnego' ale tutaj prędzej byłby układ 'maras' od 'ra' jako moc/siła. To raczej więc 'ma wyrażną niedostępność'. Pojęcia; niedostepność/obrona a szczególnie 'wielkość' (ar) pasuje do przyjętego pojęcia 'mars' jako coś groznego, bo 'z-marsz-czyć' czoło, to 'uczynić je grożnym/marsowym'. Czlowiek 'wielki' (ar) jest zawsze grożny a w połączeniu z 'si', 'wyraznie wielki/grożny'. Sin to również jasny pan jak założyciel Chin, zapewne jakiś Arja.
A jak Wam się podoba sumeryjskie imię bohatera – Gilgamesz?
Co raz częściej się twierdzi (naukofcy), że Sumerowie pochodzili z północy Azji, więc może jest coś na rzeczy?
P.s.
Myślę, że słowiańskie ucho powinno to usłyszeć.
Na „Gilgamesza” nikt się nie rzuci?
Nie rozumiem zarzutu… 🙂
To tylko zaczepka do rozwiązań na „Gilgameszem”. 🙂
Moim zdaniem nie jest to imię, lecz przezwisko wypowiadane przez ludzi, którzy nie potrafili jego właściwie wypowiedzieć, a tym bardziej nie znali jego sensu.
Myślę, że ucho słowiańskie to szybko usłyszy. Wystarczy to przezwisko podzielić na dwie niby sylaby, a usłyszy się dwa osobne słowa – Gilga Mesz.
Podstawą do moich rozważań był drugi człon, który jest łatwiejszy do identyfikacji przez słowiańskie. Jest mniej zniekształcony.
W pierwszym słowie wstawiono dwa „g”, bo jest lepiej wypowiadalne przez inne ludy. Wyszło mi to z eksperymentu, o którym zaraz. Nasze „dź” jest łatwiej wymawiane dla nieSłowian gdy wstawi się tam „g”. Oni wykonują to jakoś instynktownie. To drugie „g” nie wiem jakim cudem się tam dostaje, ale eksperyment to wykazuje.
Znajomemu Turkowi, który nieznał żadnego j. słowiańskiego, kazałem powiedzieć słowo „dzielny”. Próby były makabryczne. Dopiero, kiedy dokonałem zniekształcenia na „gielny”, mojemu Turkowi, nie wiedzieć czemu, wyszło „gilga”. Widać tak sobie to uprościł, a ja „byłe w domu”.
Tak, jak na początku myślałem, „Gilgamesz” jest przekształconym przezwiskiem od naszego „Dzielny Mąż”, co jest synonimem bohatera.
Później wielokrotnie powtarzałem eksperyment na innych nacjach, efekt był podobny.
Co Ty na to?
DŹ::G często przechodzi między językami… więc nic dziwnego… pomyślę nad tym… bo teoria ciekawa, ale staram się bazować na kilku niezależnych źródłach… Twoje jest oczywiście pierwszym z nich.
najwcześniejsze wzmianki mówią o – Bilgamesz czyli Wielki Mąż najprawdopodobniej.
Szumeryjski uznawany jest za język izolowany, ale jest kilka słów podejrzanie podobnych do dzisiejszych w jęz polskim i nie tylko.
Wtedy nie kojarzyłbym z Dzielny… a z Wielki W→B, K→G, Ż→SZ… a masz na tego Wielkiego Męża jakiś link?
http://bilgamesz.republika.pl/gilgamesz.html
dokładnie to giš-bil/bil2-ga-mes po Szumeryjsku
skoro już trafiliśmy do Szumeru, to warto się przyjrzeć niektórym słowom, i zadać pytanie, czy przeszły one do języka polskiego , czy też może odwrotnie :
e’uburak – pióro
hulu – zło
dul – głęboko
gur – gruby
mes – męski
igi -oko
ušum – wąż
kišumak – czosnek
di – idź
buru – zbiór (żniwa)
lahan (łac.-lagēna) łągiew (butelka)
šeg – śnieg
kur , gabiri – góra
ayalum- jeleń
zi – życie
ĝešnu – jasny
kisim – zsiadłe mleko
mu – imię
sadu – sieć
šala – żal
muru – mrzawka
sugin – zgnić
sul – solone mięso
bar – bary(ramiona)
lum – ślimak
muš – wąż
ummia – znawca
zu – ząb
gu – głos
huba – słaby
na razie tyle:)
Super. Sam robisz ten słownik, czy kopiujesz skądś?
zrobiłem sam na podstawie:
http://psd.museum.upenn.edu/epsd1/nepsd-frame.html
to tylko najpodobniejsze słowa, jest też kilka podobnych do jęz angielskiego(czyli do wielu innych)
kilul- murder
še – shape
lal- litle
dubla – tower (dbl-twr)
giri- cry
kud – good
birtu – fort
bur – free
lil – ill
kingal – crown authority over land
kud- cut
tag -touch
, kilka przestawek znaczeniowych ,tzn znaczenie przeciwne do dzisiejszego –
mir- złość
zil-dobry
igen- but no(EN), po węgiersku „tak”
i przestawki literowe(zamieniona kolejność):
šedu – dusza
dara- red
i kilka ciekawostek:
guzibira – drabinka ( po czesku- Žebřík)
gardu – żołnierz
mar – smar
utuplu- szal (ociepla? )
iškila – otoczak (skała)
ilu – bóg
sir- gęsty ( przetwór mleka)
zizna – macica, wczesne dzieciństwo,stworzenie
uadi – rodzaj kompozycji (ład)
kilka geograficznych nazw
sahar – kurz , pył
kišuba – nieużytki (kaszuby po ustąpieniu lodowca?)
aria – step
i to wszystko w języku mówionym 6000 lat temu.
fajne fajne
Phoenix mógłbyś w przyszłości napisać artykuł o Szumerach zawierający ostrożne wybadanie teorii wandaluzyjskiej, czyli że pochodzą z Palestyny.Może jakby tą teorię nałożyć na ogólnie znaną historię Palestyny to coś by sie znalazło,jakiś ślad 😉
Za mało o nich wiem na ten moment. Jak się dokształcę to może… na ten moment wiem zdecydowanie za mało.
A może ‚Gilgamesz’ od ‚gilga – mesz’ czyli ‚łaskocze – mysz’? Jeśli mielibyśmy nie szukać po morfemach a wyłącznie rdzeniach? 🙂
Tak na poważnie, dla mnie Gilgamesz jest od < Digir/il – Giś-Bil-ga-mesz < 'dahar-kiś/kusz-wilka-meś/meż/mąż', gdzie 'g' przechodzi w 'k' lub 'h' a 'w' w 'b'. Słowem; '(daje życie) bóg/duch – król/władca – wilczy/wilków – mąż/brat' . Ten przedstawiany z małym lwem, lub trzymający lwy w lewej i prawej dłoni, niewątpliwie władca, musiał być grożny jak wilk. Eposy o Gilgameszu nie porównują go jednak do wilka lecz pełno w nim walki dzikich zwierząt. A wiecie jak tłumaczy imię Gilgamesz zachodnia nauka? Które jest nieznanego pochodzenia, boi wcale nie sumeryjskiego… "Giś – Bil – ga – mesz" od 'dis/deus – bil – ga – mas", czyli 'boski starzec jest młodzieńcem' .
Gdyby posiadacze imion Klaudia, Klaudiusz, wiedzieli o znaczeniu rzymskim swoich imion, pewnie załamali by się.
Hehe, dobre… swoją drogą po polsku „kulawy” brzmi prawie tak samo jak „claudus”… a po grecku jest „kolobos” (B::W)… niestety nie znam etymologii jeszcze głębiej, by na ten moment powiedzieć, co od czego :). Wszystkie germańskie: en:Lame (kulawy), de:Lahm (kulawy) pochodzą od polskiego „łamać” gdyby ktoś pytał :).
Prawo,
Właśnie „kulawy” – clau, clau – kuleć. Pierwszy ponoć to imię otrzymał, późniejszy cesarz.
Od „claudus” pochodzi claun – zatem kulejąca śmieszność.
Typowy wybryk rzymskiej fantazji.
ooo… ciekawe… clowna nie skojarzyłem… zapiszę sobie do zbadania…
KOLOBOS – KOLOBA/KOLEBKA, KOLEBAĆ/bujać, huśtać od miejsca gdzie coś/ktoś się narodził i był KOLEBANY…
literówka, bo powinno było być KOLIBA/KOLIBAĆ
Hehe, faktycznie… jak pomyślę… to dalej to widzę koło… może dlatego, że żeby zrobić kołyskę, to spód trzeba… zaokrąglić… i mamy wtedy pełną etymologię kula i kulawy… i wyjaśnienie dlaczego kula ma dwa znaczenia (dla kulawego i do kręgli).
‚ku-la/le-wać/bać’ < 'krzywo/koliście – chodzi/od 'la' droga – ta-ti/ten tędy'
O! To morfem „la” już nie jest PŁASKOŚĆ, patrz HELLADA, czyli PŁASKI KRAJ?!! Hahaha… Orlicki strzeliłeś sobie w stopę, celując w głowę! Pierdolenie jak zwykle i odczytywanie sensu sensualnego, jak akurat pasuje. Pienknie… no pienknie… Ędzyń, czyli Nędza!
Jak najbardziej, znaczeniem morfemu ‚la’ jest również płaskość. Popełniasz błąd (pomijając brak kultury – bo nie możesz znieść, że Chrześcijanin nie katolicki pisze coś istotnego, przełomowego i nowego o języku słowiańskim, zapominając, że wielu z nas ma swój dorobek wniesiony w kulturę rodzimą, słowiańską, co nigdy nie sprzyja krytyce na poziomie konkretów i sporu konstruktywnego, nauce, co jest typowe w twoim wydaniu od lat), postrzegania pra-morfemów słowotwórczych jako jednego miana. To miano bliskoznaczne, mające wiele postaci. Wszystkie są sensualne, czyli odnoszą się do jednego zjawiska fizycznego. Jednak, zdarza się, że z powodu nabycia morfemu od obcej nacji, jakieś jego wydanie posiada cechy zupełnie odmienne. Są to jednak sporadyczne zdarzenia językowe. Bliskoznaczne miana morfemów, wyciąga się nie poprzez domniemania, tylko jego logiczne powiązanie z sensem wyrazu. Musi go oddawać. Dopiero wtedy, gdy tak tłumaczony morfem znajduje oparcie w licznych wyrazach (statystyka), jego znaczenie/miano, można uznać za potwierdzone, logicznie wtrącone do wielu wyrazów danego języka. Tak jest z morfemami które wam prezentuję. Morfemy poprzez swoją logiczność, wspólnotę pra-miana, budują wspólnotę rdzeni synonimicznych a następnie całych wyrazów. Wracając do morfemu ‚la’, i jego odmian; ‚lo, le, li, lu’, morfemy te, oznaczają; ‚płaskie, równe, niskie, proste, gładkie, łagodne, ład, drogę, wyrażną ścieżkę ; sz-la-k, nawet ‚lód’ od ‚lo-da’ ; ‚daje/czyni – równe’. Jeśli ktoś nie widzi w tych mnogich oznaczeniach cech morfemu ‚la’ i mu podobnych, wspólnoty opartej na bliskoznaczności podobnych zjawisk naturalnych, to brakuje mu domyślności i powiązania ich charakterystycznych cech fizycznych. Obszar jak i dawna a dla Greków obecnych nadal aktualna, nazwa ‚hellada’, jak najbardziej oznacza „łagodna” lub „równina” a do tego wietrzna, bo wywodzi się z ważnego regionu Grecji, czyli Ladii. Ladia/Lidia/Ludia pierwotna, ścisła, to przede wszystkim region poza kontynentem europejskim, ze stolicą w Sardes, gdzie kwitła kultura grecka, pozbawiona dominacji (L)Achajów, gdzie daleko było do gór. Póżniej, jej nazwa została przeniesiona na okoliczne regiony górskie, gdy powstało państwo o takiej nazwie. Z Wikipedii: „Warunki naturalne. Lidia była krainą żyzną i bogatą. Równiny przecinane rzekami zapewniały doskonałe tereny rolnicze, a także były wykorzystywane jako naturalne szlaki komunikacyjne między Morzem Egejskim a Wyżyną Anatolijską. W pasmach gór oddzielających równiny wydobywano metale, rzeka Paktolos płynąca przez stolicę krainy, Sardes, była źródłem złota. Wyżynne tereny w górnych biegach rzek doskonale nadawały się na pastwiska.” Jak wiec widzimy, podstawowa Lidia była krainą nizinną. Bardzo wietrzną, bo w pobliżu morza Egejskiego, stanowiąc jego przedłużenie. ‚he/ha’ może jednak oznaczać zarówno dech/oddech/jak i życie. Bo życia objawem jest właśnie oddech. Stąd ‚juha’, (krew) czyli ‚jest-(w niej) życie’, Stąd ‚Hel’ od ‚he-lo’ ; ‚wietrzna – równina’. O trochę wysiłku proszę, aby zauważyć te sensualne powiązania. Lidia, obecnie w Turcji, to dla Greków tak ważna kraina państwo twórcza, jak dla nas utracona Ruś Czerwona – kraina sarmacka. Niegdyś niemalże cała północ Afryki była kulturowo proto-grecka. Gdy w Grecji właściwej panowali Słowianie – Lachajowie, budując wspólnotę organizacyjną i pierwszy wspólny język grecki jaki za nią postępował. Tak twierdził Homer. Nie ja.
Uważaj, bo jak nadmiesz się bardziej to wyfruniesz w kosmos jeszcze głębiej! 🙂
(…)
(pomijając brak kultury – bo nie możesz znieść, że Chrześcijanin nie katolicki pisze coś istotnego, przełomowego i nowego o języku słowiańskim, zapominając, że wielu z nas ma swój dorobek wniesiony w kulturę rodzimą, słowiańską, co nigdy nie sprzyja krytyce na poziomie konkretów i sporu konstruktywnego, nauce, co jest typowe w twoim wydaniu od lat),
(…)
Nie będziesz mnie zamotany nie-goju nauczał swojej kultury, tako rzecze pan.
Koliście, droga, płaskość, ta , tędy… wieloznaczność… Taaa… Wiarygodność sensualnych wywodzeń potfierdzona! Hahahaha…
A „ęń”, co znaczy morfem „eń”? 🙂
Dopisek.
(…)
Niegdyś niemalże cała północ Afryki była kulturowo proto-grecka.
(…)
BUHAHAHAHA!!! A podasz na to jakies źródła, o krynico niekatolickiej krześcijańskiej mądrości? Chętnie poczytam… i dowiem się czegoś nowego! Problem proto-greckości pomijam, bo jak widzę oto odnalazło się jego cudofne wytłumaczenie… Afryka! No taq!
To, że tzw. Grecy mają od groma różnych haplo w tym E i J nie oznacza, że Afryka była ich kolebką. Nie widzisz, że podając takie informacje, sam sobie zaprzeczasz, bo wychodziłoby na to, że ci „słowiańscy” Lahaiowie też wywodziliby się z Afryki?!! BUHAHAHA… ot logika…
A propos WODA WODRA, czy czasownik wydrzec nie bylby z tej samej rodziny tzn. WYDARTY /WODARTY/ czyli zabrany przez wode a pozniej nabralo innych znaczen?
i wtedy WYDRA /= storzenie z WODRY = zyjace w Wodzie lub na jej brzegu/
„wydra” posiada wyrażną sylabę ‚wy’ która raczej nie pochodzi od morfemu ‚wo/wa/wu’ a najprędzej ‚wi, we’ bo głoska ‚y’ często się w słowiańskich językach odmienia na ‚i, e’. Nie słyszałem, aby gdziekolwiek nazywano ‚wodę/wadę’ słowem ‚wyda’. Już prędzej ‚wóda’. Przypuszczam, że jest to wyraz pochodzący z terminu ‚wenda’ (stąd ‚winda’, coś ciągnącego) od starosłowiańskiego słowa, narzędzia łowieckiego ‚wenda > węda’ oznaczającego ‚wędkę’. Słowo to, przeniesione na zwierzę ziemno – wodne, oznaczać mogło, że jest jak wędka właśnie, bo wydra bezustannie poluje na ryby. Ludzie używali ich dawniej w tym celu, ćwicząc od młodego, jak słynny rycerz, Jan Chryzostom Pasek. Od czego pochodziło słowo ‚węda’? Zapewne to morfemy ‚wi-en/on-da’ ; ‚widzi-ona-daje’. Czyli sprzęt ktory ‚daje wi-dzenie/wy-czucie’ stworzeń wody, pozwalając je chwytać. W terminie ‚wydra’ mamy jeszcze morfem ‚ra’, oznaczający ‚moc/siłę’, a więc to mogła być ‚mocna/dobra wędka’. Używanie bardziej inteligentnych zwierząt do polowań na inne zwierzęta, było dawniej popularne. W wodzie wydr na ryby, sokołów na ptaki, małych psów na zające a większych na grubego zwierza, podobnymi a udomowionymi gatunkami wabiono dzikie, podchodzono pod ich osłoną.
Imię Bela może pochodzić od słowiańskiego słowa bielij http://en.wikipedia.org/wiki/B%C3%A9la_I_of_Hungary Władysław to po węgiersku Laszlo, sprawdź bo może etymologią Laszlo jest Władysław albo coś podobnie brzmiącego.
A Władysław z Neapolu to nie jest słowiańskie dziedzictwo na świecie?
Zajrzyj bo nawiązuję do tej rozmowy http://dragomira.bloa.pl/2014/11/19/lechici-2/#comment-26
Zresztą na Węgrzech to dużo słowiańskiego dziedzictwa znajdziesz.
Może tak, może nie… Imię jest mi bardzo dobrze znane… inny przykład to Bela Bartok (ma nawet swoją ulicę w Wawie na Ursynowie)… ale nie znam etymologii póki co.
Laszlo to zhungaryzowany Władysław. Potwierdzam. Co to za Władysław z Neapolu, nie znam.
http://en.wikipedia.org/wiki/Ladislaus_of_Naples
Dodałem sobie do sprawdzenia.
Toma trzeba słuchać ma dobre pomysły.
No słucham, słucham… ale sprawdzić też muszę po swojemu, bo inaczej nie był bym to ja :).
sprawdzać! przecież ja niestworzone rzeczy wymyślam ! 🙂
‚Laszlo’ raczej od ‚las < lach – lo' czyli 'lach – prawy/sprawiedliwy' czyli 'władca lechicki'.
Może tymi akcentami też się zajmiesz kiedyś, wiem że to nie będzie szybko, przydałoby się jeszcze ze dwóch takich językoznawców (a może Cię sklonujemy?) 🙂
Nie wiem, co to za akcenty :)… Nie tylko do języków klony by mi się przydały :)…
k.
Akcenty według Toma:
„polski, włoski i walijski maja taki sam akcent (paroksytoniczny) co jest ogólnie rzadkością na świecie. dodatkowo posiada go również język Nahuatl co jest ciekawe w świetle teorii o pobycie brodatych Polan w Meksyku(Kukułkan , Warkocza,Mexico brzmi jak Mieszko)
Dodatkowo stawiam tezę o pochodzeniu Łaciny od prasłowiańskiego zmieszanego z prałotewskim (wielotysiącletnia współpraca bałtów i słowian)”
Lestek to podobno Quetzalcoatl 😉 A o Mieszku-Meksyku nie słyszałem,ciekawe. Nie przyszło mi to nigdy do głowy.
No mi też nie :).
Hehe ciekawe :)… Nigdy tak na to nie patrzyłem… Ja za to widziałem połączenie Meksyk z naszym Miesiąc (Księżyc)… Nie wiem jak się ma w sumie Mieszko do tego :)… A co najlepsze… nie pomyliłem się :)…
https://en.wiktionary.org/wiki/Mexihco#Central_Nahuatl
https://en.wiktionary.org/wiki/metztli#Central_Nahuatl
Etymology 2[edit]
Pronunciation[edit]
IPA(key): /meːtstɬi/
Noun[edit]
mētztli
Moon. [quotations ▼]
Month. [quotations ▼]
A Azteka jest od: Aztlan… Aztlan to Ziemia czegoś tam… Dziwnym trafem Ziemia to po naszemu: Ląd, a tam jest Azt – Lan… porównaj: LochLann (Ziemia Wikingów po Celtycku).
Jednostka administracyjna w Szwecji to Lan nieprawdaż? Czyli nasz polski Łan ziemi 😉 Stąd już blisko do germańskiego Łandu- Landu.
Ale chyba zapomniałeś o słowie: Ląd :).
przypominam tylko że legenda o założeniu miasta Mexico jest prawie taka sama jak o założeniu Gniezna przez Lecha,
(wandering tribes would find the destined site for a great city whose location would be signaled by an Eagle eating a snake while perched atop a cactus)
Mesziko to miejsce do mieszkania zapewne.
Też mam takie skojarzenia… ale nie znam etymologii tego słowa… mieszkać / omieszkać znaczy ominąć, zaniedbać, olać stąd nie omieszkać spróbować = nie olać spróbować czyli coś zrobić… ale nie widzę połączenia z miesiącem, mieszkiem i mieszkaniem… może ktoś z Was widzi?
Dosyć często i niezależnie od siebie w różnych krajach opowiadano także o udziale orłów w zakładaniu miast. To właśnie kierunek lotu tego ptaka miał według starej rzymskiej legendy wskazać Romulusowi i Remusowi miejsce lokalizacji Rzymu. Również Moskwa miała powstać w miejscu, gdzie dwugłowy orzeł złożył porwanego dzika. Na dowód, że nie są to tylko echa wierzeń Rzymian można tu dorzucić historię związaną z założeniem stolicy Azteków Tenochtitlan, obecnego Meksyku. Decyzję o lokalizacji świątyni i centrum przyszłego miasta podjęli kapłani zaobserwowawszy miejsce, gdzie kaktus rósł na kamieniu. Na kaktusie siedział orzeł i pożerał węża.
Trochę uwag wścipski:
U Romulusa i Remusa to sępy.
U Azteków to kondor.
Ale ogólnie można przyjąć za ptaki drapiżno-padlinożerne. 🙂
‚łacina’ od raseńskiego ‚lacjum’ czyli ‚la-ci/si-jom’ ; ‚równina – z – jest’ czytając sens odwrotnie jak to w etruskim; ‚jest z równiny/ą’. Równina laceńska jest jedna z większych na półwyspie apenińskim.
‚Bella’ od ‚biel-la’ czyli ‚jasna/biała – równo/gładka’.
W języku staroszwedzkim nie tylko jest jednostka administracyjna ‚lan’ ale i ‚lachman’ czyli ‚przewodnik’ a póżniej ‚prawnik’. Taki termin powinien nam bardzo wiele powiedzieć o powiązaniach ze Słowianami Suebów, bo wyrażnie zbudowany jest z dwóch rdzeni; ‚lach – man’. Wyraz ‚lach’ to nie to samo co ‚szlakowy’ od ‚is-la-kowy’ ; ‚z – drogi/równej ten’, lub od czegoś podobnego. Nie mamy tutaj żadnego przedrostka ‚is/sz’. Raczej chodzi o ‚lachów’ jako kategorię ludu, plemienną, którzy znali być może przejścia zamarzniętym Bałtykiem do Skandii (też nazwa słowiańska od ‚sk-and/skand-nawia’ jak ‚sk-laweni’ czyli ‚gdzie/skont/skąd – księżyc/nów (idzie) lub jasne noce’), lub też ‚nauczycieli’, lud przewodzący w życiu, wiedzy, religii.
Tym razem ‚bela’ od ‚wela/wiela/wielki’.
Adam u Nas też nie wiadomo co tak dokładnie. Wielu się kłoci jaki to orzeł albo czy to orzeł a może paw.
Szczególnie na tej monecie Chrobrego nie wiadomo co oni tam za ptaszysko wstawili.
Jeśli się nie mylę, to dopiero od Chrobrego ten orzeł jest kojarzony z naszym państwem… wcześniej chyba nie ma (ma ktoś jakieś info na ten temat?)… bo u mieszka są tylko swastyki, bez orła. Chciałbym by ktoś kto ma info mi potwierdził lub zaprzeczył… bo przygotowuję artykuł o orle i nie chcę walnąć jakiejś gafy.
I wścipski ma rację i phenix. Orzeł to jakieś późniejsze maliny, od czasu Chrobrego. Zdaje się, że to bardziej totem Piastów. Mieszko miał zatargi ze starszyznami plemiennymi więc nie mógł tak wszystko na raz zmienić.
Mezamir pisał, u Czesława Białczyńskiego, o tym orle artykuł. Może znajdę.
‚orzeł’ < 'ożil' ; 'ożył/ożywający/żar ptica/feniks/horus/rarog'
wygląda mi to na orła 🙂
http://bnos.pl/spinacz/wp-content/uploads/2012/10/god%C5%82o-meksyku.png
Nie jestem tu specem, ale też czytałem o Orle u Azteków, a Kondor to chyba u Inków… ale mogłem coś pomieszać.
Bo to trzeba zobaczyć na oryginalnych murach i rzeźbach, a nie na współczesnych rysunkach.
Ten rysunek znam.
P.s.
To jest już wpływ kultury zachodu i amerykańskiej.
Podkreślam, że się nie znam, ale ja mam skojarzenia takie, że mieszek może pochodzić od słowa mieć (posiadać) i dotyczy to czegoś małego osobistego jak woreczek na pieniądze, a od tego można by wywieść mieszkanie jako mieć/posiadać coś dużego ale osobistego i mieszkać w tej własności. Tu jednak mojfantazja się kończy, bo od raz należałoby zająć się słowem miech, mech i meszek (puszek).
Bardzo sensowne jest to co napisałaś :).
Podobno Mieszko musiał wielu przekupić, aby namówić Słowian na Chrzescijaństwo. Może coś być z tym ‚mieszkiem’ ale wolałbym ‚sak’. Natomiast wywód od ‚mesac/miesiąc’ (księżyc), to ktoś, kto ujrzał światło w ciemności. Był podobno ślepym za młodu.
Phoenix a jakie jest pochodzenie imion Daria i Dariusz ?
Od słowa Dzierżyć (Trzymać). Poprzez perski. Dołożę w wolnej chwili. Może wyglądać na Dawać (Dar), ale Dawać było przez dwa D kiedyś, możliwe, że Dadawać czy jakoś tak. Zachowało się to w Sanskrycie: Dadać czy słowie BagDad (Dane od Boga).
Daria < 'Da(r)-Aria' ; 'podarek/dar – Arianina', Dariusz < 'dar-Arii-jo/jest-os (grecka końcówka)'
(…)
Abraham, Ibrahim ← la:Abraham ← el:Abraam ← he:Avraham ← Av/Ab (Ojciec) + Hamon (Tłum) = Ojciec wszystkich. Hamon nie ma słowiańskiej etymologii. he:Ab (Ojciec) ← pl:B (Bóg, Buk, Bukwy) dokładniej to opiszę w artykule dotyczącym litery B. Zobacz też: Brama.
(…)
A BRAHMAN, A BRAMIN – NIE KAPŁAN…
(…)
Adam ← la:Adam ← el:Adamos ← he:Adam (człowiek) ← staroperski:Adam (Człowiek, Ja) ← awestyjski:Azam (Ja) ← pl:Ja / Jaźń. Zobacz też pojęcie: Judaizm oraz artykuł Słowiański ABS czyli Absolutny Brak Samogłosek
(…)
W pismach tzw. sumeryjskich, ADAMU był pierwszą ludzką istotą, stworzoną przez boga ENKI/ANNUNAKI
Źródła już tu podawałem ostatnio, pod jakimś innym artykułem.
A co sądzisz o zapisach z tabliczek, które rzekomo odczytał Setchin? Te historie o kosmitach zostały zasłyszane przez Sumerów u Słowian? Czy to są jakieś prehistoryczne legendy?
Nic na ten temat nie mam mądrego do powiedzenia. Nie śledzę poczynań tego pana zajadle i nie wiem, czy można jakoś opierać na źródłach, to co on twierdzi…
Można pośrednio zadać wiele pytań, o co z tymi tzw. Sumerami w sumie chodzi… Z wywodzeniem np. metalurgii z tzw. Bliskiego Wschodu/Kaukazu itd, no to już dobrze „passe jest” i chyba to nawet różne allo-allo zakute łby (no może nie sam Kristiansen… hehehe) , przyjęły byłły ten naukowo potwierdzony fakt, do wiadomości sfej… że wszystko z metalurgią niestety zaczęło się na Bałkanach… a tzw. Sumer, to był jedynie odbiorcą i przetwórcą, a nie pomysłodawcą i wynalazcą…
Porównuj języki, jak to zrobiłeś z tym rzekomo odczytanym tzw. j. sumeryjskim. Dużo mądrego może z tego być, bo jak się porówna np. tzw. semickie słowo gilgal (czy jakoś tak GLGL/KLKL – KoŁKoŁ/KóŁKóŁ, to kierunek zapożyczenie tego słowa jest oczywisty… ano dlatego, że w tym samym czasie, (a nawet dużo wcześniej), jak w tzw. SUMERZE, KOŁO BYŁO JUŻ WYKORZYSTYWANE NA TERENACH DZISIEJSZEJ POLSKI – patrz tzw. waza z Bronocic!
Tzw. Sumerowie sami siebie określali, że przyszli z północy, z gór. – ^^^ – znak sumeryjskiego pisma klinowego na określenie LĄD/ZIEMIA. Mam na to źródło gdzieś tam, jak by się ktoś niewierny pytał. 🙂
To o poszukiwaniu znaczeń w j. sumeryjskim, w sumie to do Tom’a powinno być.
Swoją drogą, dobra robota i bardzo ciekawe.
Ja zawsze jestem niewierny, ale i praktyczny. Jak dasz źródło, to potem robiąc artykuł je wykorzystam, a tak ginie :).
(…)
Tzw. Sumerowie sami siebie określali, że przyszli z północy, z gór. – ^^^ – znak sumeryjskiego pisma klinowego na określenie LĄD/ZIEMIA.
(…)
phoenix says:
2015/01/18 at 09:55
Ja zawsze jestem niewierny, ale i praktyczny. Jak dasz źródło, to potem robiąc artykuł je wykorzystam, a tak ginie :).
Mówisz i masz…
https://www.youtube.com/watch?v=TTsSJ-3rf4Q
2min 55s
Ten kolo często manipuluje i łże jak najęty, także uważaj na to co przekazuje…
Np. to, że tzw. Sumerowie, przyszli z Karakorum, z Mongolii itd…
O tym zapisie słowa LąD w piśmie klinowym, czytałem, czy widziałem już wcześniej. Kolo to potwierdził.
Tu daje jego początkowy film, bo jest tego cała seria.
https://www.youtube.com/watch?v=6OTlQjfXHPY
Jak się człowiek nie zna i bierze wszystko, co on gada na serio, no to wychodzą z tego „objawione historie”, no ale to nie powinno nikogo dziwić… nieprawdaż?
Super, zapisałem sobie!
Nie wiem czy ma być mi wstyd, ale ja nic nie wiem na ten temat :).
Widziałem to, a nie masz „głębszych” źródeł? Bo tam to po prostu tak sobie ktoś napisał, a nie wiem na czym bazował. Nie wiem co to za tabliczka i gdzie i kto ją odczytał itd.
Mówisz o ADAMU? Podawałem już na to źródła, a co do tabliczek, ja ich nie tłumaczę… 🙁
Tak, ale może masz jakiś inne :)… bo temu co podałeś jakoś nie ufam :).
(…)
Kriszna ← sa:Krsna (Czarny, Ciemny) ← pl:Czarny (polskie CZ przechodzi w sanskrycie w K porównaj: Czarować → Skrta (Tworzyć)). Podobną etymologię ma zapewne: cherry / cseresnye / cerisa / czereśnia (ciemny owoc)
(…)
KRASNY (STAW), KRASIWYJ… – PIĘKNY, ŁADNY, URO-DZIW-Y
P.S.
(…)
dlatego matki ogromnej ilości bogów mają tak na imię (Jezus, Mojżesz, Kriszna, Budda, Hermes),
(…)
BUDDA nie był bogiem! Był Wielkim Człowiekiem mówiącym w j. pali, którego życie zostało opisane na podstawie RZECZYWISTYCH a NIE WYMYŚLONYCH wydarzeń ! Nie pisz proszę bzdur, jak niektórzy bo to nie przystoi!
Skrót myślowy. Tak samo jak Jezusa czy Mahometa nazywa się Bogami. Z resztą ciężko w tym zdaniu Buddę wydzielić.
To nieprawda! Uważaj na takie skróty, bo to droga w manowce…
Budda nie był nazywany i nie jest nazywany bogiem, tak samo jak Mahomet! Co do tego trzeciego, no to też jest to kwestionowane… nawet przez jego wyznawców… Precyzja albo jej brak… to nie to samo!
No tak, ale dodawanie nawiasu po każdym imieniu kto kim dokładnie był też ma mało sensu.
Dodałem Krasny.
‚Krasnyj/krasiwyj’ ; ros.: piękny, czerwony, ; pol; ‚okrasa’ < k/o-ra-si/sa-wy' ; 'przy/obok/koło – mocnej – jasności' ; 'obok pięknej bieli'.
(…)
Miłować, ale też pl:Marzyć, powiązane ze słowami: Miłość, Mir (pokój), Miraż (coś ulotnego), Mitra (Przyjaźń). Nawet po staroegipsku miłość jest „Myr”. Sprawdź też: Mitra, Mojżesz, Manu, Minos. Dodatkowym rdzeniem jest: Morze → la:Mar → Marina → Maryna.
(…)
No tak, ale np. po rosyjsku MIŁOŚĆ to LIUBOW, a po czesku LASKA…
(…)
Minos ← el:Minos (Król – Dawca Prawa) ← pl:Mąż.
(…)
Czyli twierdzisz, że MINOS to jest imię tzw. indo-europejskie. Oficjalnie oficjalni językoznawcy i inni „naukowcy”, uważają, że ci tzw. Minojczycy nie byli tzw. indo-europejczykami…
(…)
Mitra ← awestyjski: Mithra (Przymierze, Pakt) ← pl:Mir (Pokój, Spokój) ← pl:Miły
(…)
Spotkałem się w oficjalnych źródłach, z wywodzeniem imienia MITRA jako MI-DRA/MI-DRAH/MÓJ-DRUH – przyjaciel
(…)
Mojżesz ← el:Mouses (Prorok – Dawca Prawa) ← he:Mosze (Wybawca) ← he:Masza (Wybawiać) ← awestyjski: Manusz (Człowiek, Mąż) ← pl:Mąż.
(…)
TUT-MOSE(S), to było swego czasu baaardzo popularne imię wśród faraonów w Egipcie/AEGYPTUS, ludzie tu i tam w tamtym czasie musieli o nim słyszeć… nawet na pustyni musiało się odbić niezłym echem…
(…)
Wisznu ← sa:Viśnu (Wisznu) ← pl:wieś (wspólnota) / pl:wiec (demokracja), pl:wiedza, pl:widzieć (wszystkie te słowa to ten rdzeń).
WISZNU/WIŚNIA/WYŻSZY/WYSOKI/WIĘKSZY
(…)
No tak, ale np. po rosyjsku MIŁOŚĆ to LIUBOW, a po czesku LASKA…
No i co z tego? A my mamy Lubić i Łaskę. A oni mają Milovat. Nie rozumiem o co kaman.
(…)
Czyli twierdzisz, że MINOS to jest imię tzw. indo-europejskie. Oficjalnie oficjalni językoznawcy i inni „naukowcy”, uważają, że ci tzw. Minojczycy nie byli tzw. indo-europejczykami…
Oparłem się na tym że dawcy prawa w różnych religiach mają podobnie brzmiące imiona… więc skoro jeden ma imię słowiańskie, to jest duża szansa, że mają je wszyscy przez transport religii.
(…)
Spotkałem się w oficjalnych źródłach, z wywodzeniem imienia MITRA jako MI-DRA/MI-DRAH/MÓJ-DRUH – przyjaciel
Myślę, że warte zbadania
(…)
TUT-MOSE(S), to było swego czasu baaardzo popularne imię wśród faraonów w Egipcie/AEGYPTUS, ludzie tu i tam w tamtym czasie musieli o nim słyszeć… nawet na pustyni musiało się odbić niezłym echem…
A z czymś to się wyklucza? Porównaj egipskie: Duł (Góra), Hor (Góra), Mir (Miłość) itd.
(…)
Wisznu ← sa:Viśnu (Wisznu) ← pl:wieś (wspólnota) / pl:wiec (demokracja), pl:wiedza, pl:widzieć (wszystkie te słowa to ten rdzeń).
WISZNU/WIŚNIA/WYŻSZY/WYSOKI/WIĘKSZY
Ten wysoki i większy mi się już jakiś czas kojarzył z wiedzą, widzeniem i ogólnie tym rdzeniem.
Co ciekawe, Wiśnie z Wisznu też skojarzyłem, ale uznałem to za absurdalne…w złożeniu z Wiśnią ma to już sens.
Mało tego, jeszcze dwóm dopasowałem owoce: Krsna to Czereśnia… i też ma sens, bo czereśnia jest od czarny zapewne, choć oficjalnie przedindoeuropejska…
A Siwa to Śliwa… ale tu chyba jest przypadek 🙂
W kwestii Wisznu i Kriszna oraz Sziwa.
A czy nie jest tak, że:
– Wisznu – Wiśnia
– Kriszna – Kirsche – Czereśnia
– Sziva – Śliwa
Czyli drzewa z rodziny różowatych.
Jak powszechnie wiadomo w kwestii wiśni – w Japonii – celebruje się pobyt pod tym drzewem, które wykazuje silne właściwości zdrowotne, dla siedzących pod nim.
Jest też symbolem ponownego odradzania się, co znajdujemy w Wisznuiźmie, Krisznaiźmie.
Jak się okazuje Śliwa, pojawia się w Persji, Grecji, Rzymie, a wcześniej w rejonach Kaukazu, Azji mniejszej i zakaukazia, będąc roślina użytkowa na wielu aspektach.
Nie trudno tutaj połączyć kropki i sprawdzić na czym polega wiara różokrzyżowców.
‚Miłość’ < 'miłowąć' < 'milowati' ; 'mi-lowati' ; 'mnie – złowić/schwytać', stąd 'my – love'.
Siwa < 'si – wa' ; 'jasna – ta'.
Oczywiście „śliwa’ również jest bardzo jasna. Gdy kwitnie. Jej nazwa to jednak pochodna układu sylab/morfemów ‚si-li-wa’ ; ‚jasna/biała-równa-ta’? Nie ma tu sensu morfem ‚li’. Śliwa nie jest równa chociaż kwitnie na biało. To raczej pochodzenie od rdzenia ‚śli(n)’ jak ‚ślina, ślaz, śluz’, czyli ‚śli-wa’ ; ‚sok/sliniąca – ta’ od soczystych owoców lub wypuszczania spod kory licznych soków.
myslę że „12tą planetę” należy przeczytać przynajmniej, wogóle zapominamy o tym że „Królestwo przyszło z Nieba” i to kilka razy. wobec tego wszelkie nasze dywagacje o prahistorii są ułomne.
No tak, ale krasny, a właściwie to красный, po rosyjsku znaczy czerwony. Dopiero красивый to piękny. Zatem czerwony do czarnego jakoś mi nie pasuje, choć sama widzę że krasnyj i krasywyj mają jeden rdzeń.
A zielony i żółty? A to ten sam rdzeń… A biały, blue i black? Zależy od czego kolor się wziął… jeśli od ładnego, to każdy mógł jako ładny postrzegać inny kolor. A swoją drogą, przyszło Wam kiedyś do głowy, że każdy z nas może kolory widzieć inaczej?
Przyszło i tak jest.
My nic nie widzimy, to tylko impuls/drgania zamienione na inne drgania nazywane elektryczne, a te są zamieniona na cząstki chemiczne… które są zbudowane z innych drgań… dziwne nie?
Nikt nie widzi promienia/płomienia świecy w swojej głowie, tam jest ciemno (o ile coś w ogóle istnieje, w tym i ciemność/brak światła), to tylko Maya… wyobrażamy sobie świeczkę i to, że ona świeci… wszystko sobie w sumie tylko wyobrażamy/śnimy… nic nie można udowodnić w 100%…
‚zielony’ < 'ziele' / 'zioło' ; 'zi – e(t) – le' / 'zi – o(t) – ło' ; 'życie – to – ma/jest', 'zieleń' ; 'zi-el-eń' ; 'życia – miejsce – to/jest'.
Pi-eR-Do-Le-Nie…
Nie zmieniam zdnia, co do tych sensualnych morfemicznych wywodzeń, jak sam siebie określasz nie-goju. Ludzie przestrzegam przed ta wiedzą! Zgóbiłeś analizatorze analizę do „eŃ”… tak przy okazji… hehehe 🙂
ĘDzyŃ, czyli Nie-ĘDza, czyli NęDza, jak zwykle!
przecież Ziggurat to Wzgórek !
Faktycznie! 🙂
Dodałem do Góra Dół i Armageddon
cyt:Adrian ← la:Hadrian (jak mur Hadriana) ← Hadria (miasto w Rzymie nad Adriatykiem) ← Adriatyk (morze wewnętrzne morza Śródziemnego) ← el:Udra (Woda) ← staropolskie: Wodra
Ponoć Odra to nie słowiańska nazwa ale ← staropolskie: Wodra już tak
Lubię czasami przekręcać wyrazy i zamiast powiedzieć idę nad odrę mówię idę nad wodrę
Tak wychodzi że w jednym słowie chce powiedzieć że idę nad wodę a konkretnie odrę
„Ponoć Odra to nie słowiańska nazwa ale” ale ponoć każda nazwa nie jest słowiańska… po to ten blog, by pokazać, że jednak słowiańska :)…
skoro nad Odrą Słowianie są 10 tys lat, to jaka niby to ma być nazwa? 🙂 Staroegipska czy Grecka? 🙂
Wiadomo niemiecka ,jak wszystkie inne nazwy
Ponoć zamieszkiwali te tereny na długo przed nami ,tylko zapomnieli wy myśleć w jaki sposób tu się wzięli
wodra to dawna woda a w rzecze płynie woda (wodra ) i stąd nazwa wodra przeszła w odra i z tego na niemiecki w oder
górnołużycka nazwa to wodra
cyt z wiki „W Dolnej Saksonii płynie także druga rzeka o niemieckiej nazwie Oder. W Czechach podobną nazwę posiada rzeka Odrava.”
Wiem że to temat o imionach ale tu właśnie pojawiło się to słowo woda i tak sobie skojarzyłem .Czy uważasz że to dobry trop
tak Odra jest od Wodra. Nawet oficjalnie Miodek o tym mówił gdzieś kiedyś… jak znajdę link to wkleje… ale pogooglujcie… miodek o nazwach wodnych czy ciekach.
Ale ODRA to od MODREJ.
Tak dalej na ślunsku godo się na czerwoną/fioletową kapustę (na niedzielnym obiedzie do rolady i gumiklejzów – klusek białych, bo śląskie to te ciemne, tarte).
Rzeka ta miała taki kolor i eM zanikło lub zaniknęło :P.
Może być jednak staroeuropejska (I1/I2) a nawet neandertalska. Ale ‚Odra’ to jak najbardziej słowiańska nazwa acz z ‚ra’ wspólnym dla innych nacji. Mamy na zachodzie Polski również rzekę ‚Obra’, z tym samym morfemem, jak i ‚wk-ra’ i wiele innych go posiadających. Morfem ‚ra’ oznacza ‚moc/siłę’ a ‚od/ob/wk’ to znaczenia lokalne ‚ma/posiada/to – jak dawne ot’. Słowem, ‚jest/to mocna’.
Żadna nazwa nie jest słowiańska… wszystkie są germańskie, łacińskie lub greckie 🙂
Pingback: Czarująca Ceres - Wspaniała Rzeczpospolita
Ponowię zapytanie o Imiona:
Lel i Polel znanymi pod imionami Waligóra i Wyrwidąb.
Jak mniemam – tak samo jak w sytuacji słowa BOHOMAZY (Znaki Boże), znaczenie tych imion zostało solidnie przeinaczone:
http://www.bogowiepolscy.net/gfx/image/07_Lel_i_Polel.jpg
Możesz się jakoś odnieść do tego, bo funkcjonuje powiedzenie Lelum Poleleum (ulubiony zwrot Zbója Łamignata z Kajko i Kokosza) jako zupełna przeciwność tego co powyżej w obrazku;