Językoznawco, Szach Mat! Część Trzecia

Ten artykuł jest kontynuacją serii: Językoznawco, Szach Mat!

Zawiera dowody na pierwszeństwo języka słowiańskiego nad innymi językami podważając istnienie praindoeuropejskiego oraz całej teorii dziejów, w której to języki słowiańskie uważane są za najmłodsze.

Dowód nr 7: Warm i Worse

Znów wracamy do naszego potężnego dla światowego słownictwa słowa Góra. Słowo to dokładniej opisuję w artykule: Góra, Dół i Armageddon.

Od słowa Góra, wzięło się takie słowo jak Grzać i Goreć (tożsame znaczeniowo). Nasi przodkowie po prostu szybko zauważyli, że jak coś grzeją, to idzie to do góry (czy to dym, czy parowanie, stąd też utożsamiali spalenie czegoś z przekazaniem bogu, bo szło to wtedy wizualnie do nieba).

Skoro mamy już takie słowo jak Grzać, to jasnym jest, skąd takie słowo jak Gorący i Garnek. Wiemy już, skąd arabskie Harara (Temperatura), Hinduskie Garam (Gorące) i uwaga… angielskie i niemieckie Warm (Ciepły).

Otóż germański, to jest taki ciekawy język, w którym z bliżej nieokreślonego powodu trzeba pozmieniać nawet najprostsze głoski z powodu ich trudności w wymowie. Nie wiem, co jest takiego trudnego w G, że trzeba się posiłkować W, ale Oni naprawdę to robią! Zmieniają też nasze G w H/J np. we wspomnianym wcześniej Ziehen (od naszego Ciągnąć – znaczenie to samo), ale w czasie przeszłym nasze G jeszcze jest zachowane (Zog, Gezogen).

Idealnie widać to w angielskim, który jest językiem synkretycznym łacińsko-germańskim i zawiera słowa, i takie, i takie… i teraz jeśli połączymy to, że ogromna ilość słów na G pochodzi po prostu od naszego Góra, to się okazuje, że w angielskim pochodne tego słowa są często w dwóch formach.

Od Góry mamy Grodzić (Grodzić = Góry Dziać czyli Góry Tworzyć czyli po prostu Budować Płot). To, co za płotem to Ogród (bo ogrodzony) i stąd germańskie en:Garden i de:Garten (od naszego Grodzić/Ogród). Ale Grodzony jest nie tylko Ogród, ale i Gród. Stąd germańskie Gaard np. Asgaard (Miasto Asów z mitologii nordyckiej). To, co ogrodzone, to bezpieczne i stąd mamy GwaRancję (O od Góra przeszło w W). Gród to zawsze jest Warownia (po czesku Hrad to Zamek), stąd Gwardia, Bodyguard (Ochroniarz) czy Guerra (Wojna w językach łacińskich).

I teraz Germanie z bliżej nieokreślonego powodu zamieniają to G na W…

Po angielsku:

  • Ochroniarz to i Warden i Guardian
  • Gwarancja to i Warranty i Guarantee
  • Wilhelm to i William i Guillaume
  • Ostrzegać to Warn, ale po francusku już Guarnir
  • Wojna to War, ale po francusku już Guerre
  • Bramka to Wicket, ale po francusku już Guichet

Można by pomyśleć, że tak jest tylko u Anglików, ale nie… Niemcy też mają wspomniane wyżej Warm (Ciepły).

Większość powyższych słów pochodzi od naszego Góra/Gród (ale nie wszystkie). Nawet Wilhelm (takie przykładne niemieckie imię hehe) to nic innego jak Will + Helm czyli Chce Kryć, czyli ten który udzieli schronienia (Will pochodzi od naszego Wola, Woleć, a Helm to wspomniane wcześniej Kryć).

Skoro już znamy procesy rządzące germańszczyzną, to wyjaśnijmy skąd się wzięło słowo Gorszy… i przy okazji Lepszy…

Otóż od wspomnianego wyżej Gorącego… mamy taki smak, który powoduje, że nas pali w gardle. Dziś powiemy, że Pikantny (od rdzenia Piec czyli też Grzać/Palić), ale nasi przodkowie powiedzieliby po prostu: Gorzki. Stąd nazwa Gorący → Gorzki. Jak wydaje się to dziwne, to zobacz jak nazywa się pikantna roślina rosnąca na ziemiach polskich… Otóż nazywa się Gorczyca! A że z Gorczycy robi się musztardę, to jej nazwa po czesku i słowacku to właśnie jest Horcica (obecnie pewnie byłaby to Pikantnica).

A teraz spróbujmy porównać dwie gorzkie potrawy. Dziś powiemy, że jedna jest BARDZIEJ GORZKA niż inna, ale nasi przodkowie odmieniliby to słowo inaczej… Według zasad języka słowa, które mają dwie sylaby stopniujemy bez słowa posiłkowego BARDZIEJ, więc bardziej gorzki to… GORSZY! Tak, Gorszy pochodzi od Gorzki. I teraz znaczeniowo skoro Gorszy znaczy tyle, co palący, pełny goryczy i nieprzyjemny… to zaraz przeszło jako znaczenie czegoś bardzo niedobrego, dlatego dziś zamiast Zły, Źlejszy, Najźlejszy mówimy Zły, Gorszy, Najgorszy.

Podobnie jest z przeciwieństwem. Zobacz taki rdzeń jak Lepić (w sensie przyklejać się do kogoś/czegoś). Jest to ten sam rdzeń, co Lubić i Łapać (Jak coś lubimy to się od tego oderwać nie możemy – tak samo Lubić, to przebywać z kimś ciągle – z tego Germanie zrobili sobie Lieben i Love (B→V)). Po chorwacku jest taki przymiotnik jak Lijep/Lijepa (fajny, miły, ładny). I teraz jak mamy słowo Lepki (czyli Lubiący) to odmienimy je Lepszy i Najlepszy. A skoro Lubiący, to znaczy, że przyjemny… i stąd zmiana znaczenia na Dobry, Lepszy, Najlepszy.

No to skoro już wiemy, co znaczy Gorszy, i wiemy, że nie jest zapożyczeniem, bo wyprowadziłem źródłosłów bardzo daleko i widać, że jest słowiański… I skoro już wiemy, że Germanie nasze G zamieniają na W (szczególnie w pochodnych słowa Góra), to się teraz zastanówcie… Skąd pochodzi angielskie słowo Worse (Gorszy)…

Jak słowiański może być w takim razie młodszy od germańskiego?!? Hę?

Dowód nr 8: Herkules/Herakles

Temat poruszany wielokrotnie, ale teraz będzie dowód.

Jak zajrzymy do mitologii, to się dowiemy, że Herkules (po łacinie) czy Herakles (ten sam gość, ale po Grecku) to syn Hery. A jak zajrzymy do słownika, to się dowiemy, że Herakles znaczy Sława Hery.

Hera to Hera, a Kles? Otóż Kles (porównaj też Perykles) znaczy po grecku Sława, Klutos to Sławny i Kluo to Słyszeć.

A teraz pomyśl. Sława pochodzi od Słowa, ale NIE ODWROTNIE! Otóż sławny jest ten, o którym się dużo mówi (jest o nim dużo słów), a nie na odwrót! Słowo nie może pochodzić od Sławy, bo najpierw musi być Słowo, by powstała Sława.

Słowo pochodzi natomiast od słowa Siła (w sensie energia). Porównaj też słowo Słać.

Od Słowa pochodzi też Słyszeć (bo najpierw słowo musi powstać, a dopiero potem je słyszymy) i Krzyczeć (S→K czyli Kentumizacja, Ł→R).  Znaczeniowo jest to tożsame, bo Sławny, to również ten, o którym się dużo słyszy lub Krzyczy. Sława do Sanskrytu przeszła jako Śrava. Przy czym dość istotną ciekawostką jest antyczny przywódca Indii czyli Bhuriśrava, czyli nasz Bolesław. Bhuri w Sanskrycie znaczy to samo, co po polsku, czyli Wielki (porównaj Bardzo, Bolszy czy Bolszewik), a Śrava znaczy Sława i oba imiona znaczą po prostu Wielka Sława. Od siebie dodam, że Wielki i Bolszy to dokładnie to samo słowo, po prostu B i W to ta sama litera (jedna jest punktowa, a druga ciągła, ale wymawia się je tak samo), a K i SZ to znów Satem/Kentum.

Jeśli teraz wiemy, że najpierw jest Słowo, a potem Sława. I wiemy, że po grecku słowo Kles nie występuje w znaczeniu Słowo, a w znaczeniu Sława i Słyszeć. I wiemy, że rdzeń Słowo tylko po słowiańsku znaczy Słowo, a w pozostałych językach znaczy zazwyczaj Sława lub Słyszeć, to znaczy, że Kles MUSI POCHODZIĆ Z JĘZYKA SŁOWIAŃSKIEGO, bo Sława i Słyszeć pochodzą od Słowa, a nie odwrotnie!

W żadnym innym języku ten rdzeń nie daje znaczenia Słowo, jest tylko Sława lub Słyszeć np. la: Cluo (Nazywać), en:Hear (S→H, kentumizacja, Słyszeć), en:Loud (S zanikło, Głośny), de:Laut (S zanikło, Głośny),  en:Listen (S zanikło, Słyszeć – przy czym w tym słowie wyraźne jest przejście od naszego Słyszeć, SZ przeszło w ST, a EN to germańska końcówka bezokolicznika). Litewskie Klausyti (Słyszeć) jest idealnym przykładem na to, jakby wyglądało nasze Słyszeć w wersji Kentum.

Dowód nr 9: Bagdad

Księga tysiąca i jednej nocy. Ala Ad-Din (Aladyn), Szahrazad (Szeherazada), Dżin, Lampa, Wezyr, Abrakadabra i Latające Dywany. Kto tego nie zna? Mistyczny orientalny świat, który nęci swoją tajemniczością.

Baśnie powstały w językach perskim i arabskim na terenie dzisiejszego Iranu i Iraku. Najstarsza spisana księga tysiąca i jednej nocy powstała w Bagdadzie. Bagdad to mniej więcej to samo miasto, co Babilon, czyli miasto, które istnieje praktycznie od zawsze. To miasto, które dostało się pod skrzydła słowiańskiej kultury podczas inwazji Ariów na południową Azję odziedziczyło słowiańskie Wieści i Wiedzę (Język, Religię, Kulturę), które to znamy dziś jako prajęzyki: Awestyjski (od naszej Wieści, który dał podwaliny pod Perski) i Wedyjski (od naszej Wiedzy, który dał podwaliny pod Sanskryt i Hindi). To miejsce, gdzie po raz pierwszy w historii stworzono Monoteizm (wiarę, w to, że wszyscy bogowie są jednym i tym samym bogiem) i zaczęto tam wyznawać Zaratuszrianizm (3000 lat temu).

To właśnie w tym miejscu Żydzi palestyńscy podczas niewoli babilońskiej nasiąknęli naszą kulturą i wcześniej politeistyczni, zmienili wiarę na monoteistyczną. Ich wersję Zaratuszrianizmu nazywamy Judaizmem. Z Judaizmu powstało Chrześcijaństwo i Islam, jednak korzenie tych wszystkich religii nadal są słowiańskie (co słychać w historiach biblijnych, z których opisu wynika, że musiały powstać dużo na północ).

Nie zastanawialiście się kiedyś, skąd Bagdad ma swoją nazwę? Przecież nie może być to nazwa arabska, skoro Bagdad jest kilka tysięcy lat starszy niż arabskie panowanie na tym terenie. Mało tego, Bagdad jest starszy niż Persja! Otóż, jak zajrzymy nawet do angielskiej Wikipedii (w polskiej temat jest przemilczany i zaraz zrozumiecie dlaczego), to dowiemy się, że:

„Even though the name has been attested in pre-Persian times, a Persian origin has been accepted by some scholars. It has been proposed that the name is a Middle Persian[11][12][13][14][15][16][17] compound of Bag„god” and dād „given”, translating to „God-given” or „God’s gift”, from which comes Modern PersianBaɣdād.”

„Mimo tego, że nazwa istnieje jeszcze z czasów przedperskich, perskie źródło zostało zatwierdzone przez niektórych naukowców. Zaproponowano, że nazwa jest Środkowoperskim złożeniem z Bag „Bóg” i Dad „Dany”, tłumacząc na „Dany przez Boga” lub „Boski prezent”, od którego pochodzi Nowoperskie Baghdad.”

To teraz się zastanówmy. Słowo jest PRZEDPERSKIE! Czyli NIE MOŻE BYĆ PERSKIE!!! Jednak to nie przeszkadza uznać słowa za perskie. Czyli musi pochodzić od starszego języka niż Perski/Awestyjski, który jest do niego na tyle podobny, że można je pomylić. A teraz zastanówmy się drugi raz. Czy znacie jakiś język (poza perskim), w którym Bag znaczy Bóg, a Dad znaczy Dać?!? Tak! To jest właśnie język SŁOWIAŃSKI!!! Łącząc fakty. Perski bazuje na Aweście, Awesta bazuje na Słowiańskim. Bagdad jest przedperski, więc musi być słowiański. Anglik nie skojarzy, że Bag i Dad to polskie słowa, ale Polak już tak. Dlatego w polskiej Wiki temat jest przemilczany.

Abrakadabra

A czy słynne Abrakadabra coś Wam mówi? A nie zwróciliście uwagi, że to może być zniekształcone Abra Ka Dabra czyli „Obróć ku dobru”?

Seria

  1. Językoznawco, Szach Mat! Część 1.
  2. Językoznawco, Szach Mat! Część 2.
  3. Językoznawco, Szach Mat! Część 3.
Info językowe
Info historyczne
Sposób opisania
Summary

18 thoughts on “Językoznawco, Szach Mat! Część Trzecia

  1. (…)
    Od Góry mamy Grodzić (Grodzić = Góry Dziać czyli Góry Tworzyć czyli po prostu Budować Płot). To, co za płotem to Ogród (bo ogrodzony) i stąd germańskie en:Garden i de:Garten (od naszego Grodzić/Ogród). Ale Grodzony jest nie tylko Ogród, ale i Gród
    (…)

    o+GRoD, o+GRzaC’/T’… o+KRa”G, oKRa”Z”yC’/T’… oS’… oS’+RoD+eK… itd.

    o+RDzeN’, to jest o+PiS czegoś o+KRa”G+L”eGo, raczej o-PiSaNeGo od zewnątrz, niz od wewnątrz, także o+GRo”D, to albo był kiedyś o-GRoDzoNy, np. płotem… albo nazwa takiego o+GRoDzeNia przeszła na o+GRo”D, który był na zewnątrz, coś jak np. SaD, poza PaLI+SaDa”, czyli SaDeM / SaDzeNieM PaLi… (jak drzew w ziemi)…

     
  2. (…)
    Litewskie Klausyti (Słyszeć) jest idealnym przykładem na to, jakby wyglądało nasze Słyszeć w wersji Kentum.
    (…)

    Dobry przykład na tzw. kentumizację, w tzw. j. satem, jakim jest niby litewski. Dlaczego nastąpiła tu tzw, kentumizacja? Ano bo KL”uS, KL”uSaK, KL”uSoWNiK…, KoL”ySaC’/T’, ale KoL”ySKa, KoL”ySaNKa i WyKLuC’/T’, KLuCzyC’/T’, KuLiG, KLa”C’/T’, KLaCz, KL”aS’C’/T’… itd

    Proszę porównać, że w j. słowiańskim WYSTĘPUJĄ OBA RODZAJE TEGO RDZENIA SL/KL!!!

     
  3. (…)
    To miejsce, gdzie po raz pierwszy w historii stworzono Monoteizm (wiarę, w to, że wszyscy bogowie są jednym i tym samym bogiem) i zaczęto tam wyznawać Zaratuszrianizm (3000 lat temu).
    (…)

    TO NIEPRAWDA!!! TO NIEPRAWDA!!! TO NIEPRAWDA!!!

    Jeśli już, to można w Zaratusztrianizmie mówić jako o tzw. DUALIŹMIE, a nie o tzw. MONOTEIZMIE, czy MONIZMIE itd.

    Zaratusztra nic nie wymyślił, od tylko ODWRÓCIŁ ZNACZENIA WIARY, KTÓRĄ OTRZYMAŁ Z PÓŁNOCY!!! Czytaj wiki, ale ona pisze bzdury!!! Patrz” Ahura Mazda – dobry policjant i Angra Mainju, ten zły… On z Bogów zrobił demony, jak dawniej DeW, to u niego „szatan” itd.

    Phoenix, tu poleciałeś z manipulacją, podobnie jak kiedyś z Przebudzonym, jako rzekomo bogiem w buddyźmie!!! Popraw to, bo to nieprawda, co napisałeś powyżej!!!

    https://pl.wikipedia.org/wiki/Zaratusztrianizm

    Zaratusztrianizm (Zoroastryzm, awest. Daēnā Vañuhi; pers. آيين زرتشتی Âjin-e Zaratoszt-i) – jedna z najstarszych, wciąż istniejąca religia monoteistyczna[1] założona przez Zaratusztrę (jego życie różni badacze umieszczają pomiędzy XIII a połową VI wieku p.n.e., przy czym większość przyjmuje, że żył on ok. 1000 r. p.n.e.[2]), w północno-wschodnim Iranie. Religia ta wywodzi się z pierwotnych wierzeń ludów indoeuropejskich, żyjących na terenach obecnego północnego Iranu.
    (…)
    Teologia zaratusztrianizmu
    Przedstawiona tu teologia pochodzi z najstarszej wersji zaratusztrianizmu, zawartej w Gatach.
    Ahura Mazda i Angra Mainju

    Ahura Mazda (Pan Mądrości) i jego przeciwieństwo Angra Mainju (Zły Duch) tworzą stale splecioną parę, która toczy z sobą bezustanny bój o władzę nad światem.

    Angra Mainju był w późniejszej, pahlawijskiej wersji zaratusztrianizmu, nazywany Arymanem, a Ahura Mazda – Ormuzdem.
    (…)
    Jazata i Dewa
    Oprócz tego Ahurze Maździe pomagają Spenta Jaza – czyli całe grono świętych, do których Zaratusztra zaliczył wszystkich ważniejszych bogów z panteonu mazdaizmu, odbierając im jednak atrybut boskości i zrównując ich ze świętymi ludźmi działającymi po śmierci z zaświatów – najważniejszy z nich to Mitra, strzegący bram nieba i wpuszczający tam tylko dusze dobrych ludzi.

    Angra Mainju nie posiada takich emanacji jak Ahura Mazda, posiada jednak korpus złych duchów, tzw. Dewów, zwanych w wersji pahlawijskiej demonami, które pomagają mu w dziele zniszczenia. Do kategorii Dewów „wpadają” też automatycznie wszystkie obce bóstwa z innych religii.
    (…)

     
    • BARDZO PRZEPRASZAM, bo pomyliłem tzw. Monizm, z Henoteizmem!!!

      pl.wikipedia.org/wiki/Monizm

      Monizm (gr. mónos jedyny) – filozoficzny pogląd według wąskiej definicji uznający naturę wszelkiego bytu za jednorodną: materialną (materializm, monizm materialistyczny), duchową (spirytualizm, monizm spirytualistyczny) lub materialno-duchową (np. panteizm, choć nie tylko). Taki monizm jest poglądem przeciwstawnym do dualizmu i pluralizmu.

      W szerszym znaczeniu (tzw. monizm atrybucyjny) monizm pozwala na istnienie wielu substancji, jednak głosi, że ich natura jest taka sama. Przykładowo atomizm albo monadyzm Leibniza to pluralizm nie mieszczący się w wąskim rozumieniu monizmu, ale mieszczący się w szerokiej definicji.
      (…)

      pl.wikipedia.org/wiki/Henoteizm

      Henoteizm (z gr. εἷς heis, dopełniacz ἑνός henos – „jeden”, θεός theos – „bóg”) – forma przejściowa religii pomiędzy politeizmem a monoteizmem. W henoteizmie uznaje się wielkość wielu bogów przy jednoczesnym wywyższeniu jednego bóstwa (najczęściej jest to stojący na czele panteonu bóg). W odróżnieniu od monoteizmu pomniejsze bóstwa mogą być uznawane za hipostazy najwyższego, ale nie stanowią z nim jedności.

      Termin ten został wprowadzony w 1860 roku przez F.M. Müllera w związku z badaniami nad religią Wed. Jest to typ wierzeń charakterystyczny m.in. dla plemion aramejskich i wczesnego hinduizmu, swoista odmiana henoteizmu występowała w wedyzmie, gdzie każde z bóstw w momencie adoracji otrzymywało pozycję pierwszoplanową. W ograniczonym zakresie wierzenia typu henoteistycznego występowały na starożytnym Bliskim Wschodzie, również wśród plemion żydowskich, u których czysty monoteizm uformował się ostatecznie dopiero w okresie Izajasza w VI wieku p.n.e. (np. henoteizm Abrahama czy henoteizm Mojżesza). Do henoteizmu dążyły także religie starożytnej Mezopotamii (babiloński Marduk czy asyryjski Aszur byli panami Wszechświata otoczonymi szczególną czcią, Babilończycy nazywali Marduka „Bel”, czyli „Pan”) oraz starożytnego Egiptu (liczne bóstwa były w pewnym okresie traktowane jako emanacje boga-Słońca Ra). Henoteizm wydaje się być niejako religijną skłonnością ludów semickich (kanaanejskie i aramejskie bóstwa amorficzne). Pewne elementy henoteizmu występowały także między innymi w mitologii greckiej oraz w wierzeniach Słowian i Germanów, a także w prekolumbijskim Meksyku (Netzahuatlcoyotl).

      pl.wikipedia.org/wiki/Monoteizm
      (…)
      Monoteizm hinduistyczny

      Większość praktykujących hinduistów wierzy w Boga zwanego najczęściej Brahmanem lub Iśwarą.

      Sformułowania monoteistyczne pojawiają się już w Wedach (w tym w najstarszej Wedzie – w Rygwedzie oraz w późniejszych tekstach wedyjskich – np. w Upaniszadach) – istnieje tam, obok antropomorficznych dewów porównywanych czasem z bóstwami greckimi czy germańskimi, doktryna jedynego bezpostaciowego Boga zwanego Brahmanem. Monoteizm hinduistyczny był już silnie rozwinięty w okresie Mahabharaty i tam potwierdzony. Powszechny w hinduizmie był pogląd, że Boga można czcić pod dowolną postacią (Sagun Brahman), która jest tylko symbolem bezpostaciowego Boga (Nirgun Brahman) – wierzenie to znajduje potwierdzenie w Bhagawad Gicie.

      Później gdy ukształtowały się śiwaizm i wisznuizm, członkowie tych sampradaja uważali czczone przez nich bóstwo za Iśwara, a pozostała albo za bóstwa niższe lub tylko za emanację Boga jedynego i nie przywiązywali do nich wagi. Dla wisznuitów Bogiem jedynym jest Wisznu, a dla śiwaitów Śiwa. Śaktowie natomiast czcili i czczą w ten sposób Dewi i różne jej postacie.

      Ściśle monoteistyczne koncepcje hinduistyczne stworzyli też przedstawiciele szkół filozofii indyjskiej także w okresie klasycznym (zwł. wedanta, jednak nie wszyscy np. niektórzy uczeni sankhji byli ateistami).

      Jedyność Boga jest też charakterystyczna dla współczesnego hinduizmu i filozofii indyjskiej w okresie poklasycznym.

       
  4. (….)
    Abrakadabra
    A czy słynne Abrakadabra coś Wam mówi? A nie zwróciliście uwagi, że to może być zniekształcone Abra Ka Dabra czyli “Obróć ku dobru”?
    (…)

    Tzw. prawo Brugmanna kłania się w pas, czyli dźwięk tzw. PIE zapisywany znakiem graficznym „e”, najpierw rzekomo przeszedł w dźwięk zapisywany znakiem „o”, a następnie w dźwięk zapisywany obecnie znakiem „a”.

    http://eng.molgen.org/viewtopic.php?f=183&t=1487

    Tu ksiądz Pietrzak „Atim”, nie popisał się, bo pewno przeraziła go oczywista aczywistość i nagle zrozumiał za dużo… no i pewno uskutecznił małe biczowanko… „moja wina, nie wolna tak myśleć, moja wina…” 🙂

    To jest dobry przykład, jak WieDza działa na nawet najinteligentniejszych pustynnych niewolników i ich obrzezane umysły… 🙂 Nie idźcie ta drogą i nie ograniczajcie się!!!

     
    • Wielkie dzięki, za ten artykuł i filmik, „zeus”!!!

      W tym artykule poniżej, na samym początku, jest część krytyki pracy Atkinsona, dokonana przez np.n ludzi z Geocurrent, z uniwersytetu chyba Stanforda:

      https://skribh.wordpress.com/2015/10/18/191-nowe-zrodla-i-wiadomosci-jezykowe-i-genetyczne-04/#comment-2299

      Więcej danych podam w następnym wpisie. Polecam Geocurrent, chociaz już nie pracują razem i część artykułów znikła, to na youtube jest nagranie z ich konferencji, gdzie skrytykowali Atkinsona itd.

      Pomijając to, czy Anatolia była, czy nie tzw. ojczyzną tzw. Proto-Indo-Europejczyków… (ja nie mam nic do Anatolii, ani żadnego innego miejsca…), to proszę zobaczyć sobie kiedy i jak powstał tzw. język germański… a kiedy tzw. Bałto-Słowiański… hehehe… Dupa blada i tak i tak,.. fesztejen zi? 🙂

      Kto widzi ile tysięcy lat minęło między powstaniem obu tych języków? 🙂

      Ale najlepsze jaja są, że tzw. Język Celtycki, miałby się rzekomo rozwinąć, z Języka Germańskiego… hehehe… no ładnie!!! 🙂 Oto jest jak ktoś próbuje coś zrobić na siłę… I to jest „nauka”…

      Otworzę z tym nowy wątek na forum.jawia.pl

       
    • https://www.youtube.com/watch?v=4jHsy4xeuoQ
      Mismodeling Indo-European Origins: The Assault On Historical Linguistics | GeoCurrents

      Published on Dec 20, 2012

      Presented by Martin W. Lewis and Asya Pereltsvaig, from GeoCurrents.info

      Can language spread be modeled using computational techniques designed to trace the diffusion of viruses? As recently announced in the New York Times, a team of biologists claims to have solved one of the major riddles of human prehistory, the origins of the Indo-European language family, by applying methodologies from epidemiology. In actuality, this research, published in Science, does nothing of the kind. As the talk presented here shows, the assumptions on which it rests are demonstrably false, the data that it uses are woefully incomplete and biased, and the model that it employs generates error at every turn, undermining the knowledge generated by more than two centuries of research in historical linguistics and threatening our understanding of the human past.

      The talk presented here was originally delivered at Stanford University on December 13, 2012, sponsored by Stanford’s Program in History and Philosophy of Science and Technology and co-sponsored by the Department of Linguistics. After a brief introduction by Kären Wigen, chair of the Stanford History Department, the presenters jointly deliver an address that lasts for some 50 minutes. A fifteen- minute period of questions and answers rounds out the video presentation.

      The talk begins with Martin Lewis providing a brief examination of the media coverage of the issue. As he shows, not only the New York Times but also a number of other major news outlets, including Scientific American and the BBC, unreasonably portrayed the Science article as constituting a major scientific breakthrough. He then moves on to consider the significance of the topic, arguing that Indo-European origins and expansion has long been one of the most ideologically fraught issues of the human past, and that politically charged preconceptions continue to muddle scholarly interpretations. Asya Pereltsvaig subsequently explains the model used by the Science team, and then goes on to outline its linguistic failings, examining matters of vocabulary, grammar, and phonology. Martin Lewis then outlines the geo-historical problems of the Science paper before offering a few observations on the creation of ignorance. Asya Pereltsvaig concludes the presentation with a discussion of the languishing condition of historical linguistics and a warning about the possibility of generating „lodged fallacies” in the public imagination.

      Further elaborations of the critique of the Science article can be found in a series of articles on the presenters’ blog, GeoCurrents, located here:
      geocurrents.info/category/indo-european-origins

      Abstract of the Bouckaert et al. article:
      sciencemag.org/content/337/6097/957.abstract

      NY Times piece referenced:
      nytimes.com/2012/08/24/science/indo-european-languages-originated-in-anatolia-analysis-suggests.html?smid=pl-share&_r=0

       

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *