Językoznawco, Szach Mat!

W tym artykule zawarte są niepodważalne dowody na to, że język polski/słowiański jest źródłem dla łaciny, greki i germańskiego/angielskiego.

Ten artykuł jest po części kontynuacją artykułu Niepiśmienni Słowianie. Dlatego zalecam przeczytać go wcześniej.

Dość często w komentarzach pojawia się tok rozumowania: No dobra, wiemy już, że wszystkie języki to tak naprawdę jeden język i jego dialekty. Ale skąd wiadomo, że to łacina i greka są z polskiego/słowiańskiego, a nie odwrotnie? Skąd ta pewność, że słowo Forum pochodzi od słowa Dwór (W→F), a nie odwrotnie. I co z tym Praindoeuropejskim, przecież każde słowo wyprowadzone jest z rdzenia praindoeuropejskiego. No to przecież słowiański, grecki i łaciński są z praindoeuropejskiego, a nie ze słowiańskiego.

Istotnie, na pierwszy rzut oka często nie wiadomo, kto od kogo wziął słowo. Widać tylko, że jest to to samo słowo. Jednak jeśli wiemy, że głoski dźwięczne są starsze od bezdźwięcznych (bo dźwięczne dużo łatwiej wymówić) to już z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy stwierdzić, że Dwór jest starszy od la:Forum, Dzwon od el:Phone czy Pierd od en:Fart. Ponadto najstarszy zapisywany język świata, który używany jest do dziś, czyli Sanskryt potwierdza, że 4000 lat temu ludzie mówili tak samo jak we współczesnej Polsce. Wspomniane wyżej Pierdzieć 4000 lat temu w Indiach wymawiano/zapisywano jako Pierdać (angielska transkrypcja jako Perdate). Proszę też zauważyć, że i w przypadku Dworu i Dzwonu w zachodnich językach D/DZ znika! To nie Polacy sobie dokładają D, bo chce im się utrudnić wymowę, a to Grecy i Rzymianie usunęli D/DZ, bo nie potrafią wymawiać zbitek spółgłosek!

A jeśli wiemy, że wszystkie rdzenie praindoeuropejskie brane są tak, jak i cały ten wymyślony język Praindoeuropejski z ciemnej otchłani (jak i wspomniane wyżej Pierdać), to zostaje na placu boju w zasadzie tylko Słowiański i Sanskryt. O tym dlaczego Słowiański jest starszy od Sanskrytu wyjaśniam w artykule Sloveniska Samskrta. To dla każdego myślącego człowieka wszystko staje się klarowne. Ale zaraz, zaraz… skąd Pan wie, że wszystkie rdzenie praindoeuropejskie pochodzą z ciemnej otchłani tzw. językoznawców? Otóż jeśli weźmiemy sobie jakikolwiek z brzegu rdzeń, chociażby wspomniany wyżej Dwór/Forum, to ze słownika dowiemy się, że:

From Proto-Indo-European *dʰworom (enclosure, courtyard, i.e. something enclosed by the door), accusative of *dʰwor-.

Wywnioskować z tego można, że słowo Dwór jest słowem pierwotnym, więc nie pochodzi od niczego innego jak tylko od Allaha (albo językoznawców) i nie posiada rodzeństwa czy rodziców. Otóż NIE! Słowo to TYLKO w grece, łacinie czy germańskim nie ma rodziny. Otóż w języku polskim ma i to nie małą. Pierwszym takim słowem są DRZWI (czyli brama do Dworu). Po polsku pojawia się przestawka R↔W, ale w pozostałych słowiańskich już jej nie ma. Drzwi najczęściej brzmią Dvere. Ta forma znana jest od co najmniej 4000 lat (Sanskryt: Dvara), a w polskim występuje np. w słowie odDźWieRny (kolejność liter sprzed przestawki).

Magia Tworzenia

Skoro wiemy już, że litery dźwięczne i bezdźwięczne się wymieniają, to od razu jasnym się staje, dlaczego Drzwi się oTWieRa (D→T)! Otóż Otwierać w prostej linii pochodzi od Dwór/Drzwi. Ale skąd ten Dwór się w ogóle wziął? Otóż został on sTWoRzony! Od słowa Tworzyć pochodzą wszystkie Twory, ale i Przetwory. Takimi Tworami są ToWaRy. Oczywiście w słowniku znajdziecie, że Towar to nie od TWoRzenia, ale od tureckiego Tavar (Towar)?!?! Jeszcze 100 lat i się dowiemy, że polskie Król pochodzi nie od Kraj (J→L), a od tureckiego Kral (które oczywiście jest z polskiego).

Tutaj jeszcze mała turecka dygresja, co do Węgrów, bo też w komentarzach zdarza mi się tłumaczyć, że Węgrzy to Słowianie, którzy ulegli madziaryzacji. A ludzie robią duże oczy, żę przecież jest to niemożliwe, węgierski taki do polskiego niepodobny… a jednak! O tym, że nazwa Budapeszt jest słowiańska pisałem w artykule Głodnemu chleb na myśli. Ale mało kto wie, że pierwszą stolicą Węgrów nie był Budapeszt, a Białogród Stołeczny (obecnie: Szekesfehervar). Jeśli ma się jakiekolwiek pojęcie o języku węgierskim, to się wie, że Szekesfehervar to DOSŁOWNE TŁUMACZENIE POLSKIEJ NAZWY!

  1. Szek to Krzesło, czyli Stół po staropolsku, porównaj dzisiejsze Stołek. A nazwa stąd, że stoi.
  2. -es to końcówka przymiotnika czyli Stołek→Stołeczny, Szek → Szekes
  3. Feher to Biały
  4. Var to Zamek (jak nasze Warownia). Porównaj słowo Varos (ta sama końcówka co Szekes) i uzyskujesz słowo Gród/Miasto po węgiersku. Varos = Warowny / Zamkowy = Gród (porównaj czeskie i słowackie Hrad=Zamek i polskie Gród = Miasto).

Czyli Szekeszfehervar to dosłownie Białogród Stołeczny. Chyba nie muszę dodawać, że nazwą Stolica/Stołeczny (miejscem gdzie jest tron czyli Stół/Stołek) nazywa się miasta TYLKO po POLSKU I ROSYJSKU! W każdym innym języku oznacza się je słowem Głowa/Główny np. en:Capital ←Kapo (głowa) ←Kupa (Stos, coś co jest u góry), de:Hauptstadt ←Kapo (K→H, Głowa) + Stać (miasto stoi w jednym miejscu), cs:Hlavne mesto ←Głowa + Mieścić, hu:Fovaros ←Fo (Głowa) + Varos (Miasto) ←Pan (coś nad nami, coś głównego, ważnego) + Var (Zamek).

Czyli już mamy pewność, że historyczna węgierska stolica miała polską nazwę. No ale co do tego ma Turcja? Otóż Turcja wbiła się w Europę i opanowała Białogród Stołeczny i całe Bałkany na stulecia. Zatrzymał ich dopiero Sobieski pod Wiedniem. Więc skoro to, co mówią nam w szkole jest prawdą i Turcy opanowali Białogród w 1543 roku, a Węgrzy nie mówili po polsku… to ja się kulturalnie zapytowywuję… Jakim cudem miasto to po turecku nazywa się Istolni Belgrad?!?!? Jeśli na tym terenie mówiono głównie po węgiersku, to miasto powinno nazywać się mniej więcej Sikesfehirvar, a nazywa się jak po polsku, czyli Istolni Belgrad (Początkowe I dodawane jest do słowiańskich zlepków spółgłosek na początku wyrazu – tak samo ma Istambuł). Można to potwierdzić turecką Wikipedią: http://www.wikiwand.com/tr/%C4%B0stolni%20Belgrad.

Wyjaśnienie jest tylko jedno. Turcy poznali to miasto po polskiej nazwie nie dlatego, że mówiło się tam w XVI wieku po węgierski, ale PO POLSKU!!!

A jak komuś nadal wydaje się to dziwne, to oto mapa Europy sprzed 100 lat. Wtedy polskie władztwo rozciągało się nad 3 morzami ABC czyli Adriatyckim, Bałtyckim i Czarnym!

Wracając do naszego Tworzenia i Dworu z niego wywodzącego się, chciałbym jeszcze niedowiarkom podpowiedzieć kolejne słowo z tej samej rodziny, które do Dworu ma podobną budowę. Tym słowem jest TWieRdza. Skoro wiemy, że Twierdza jest od Tworzenia, to wiemy już że i ToWeR Bridge i Eiffel ToUR (W→U) i FernsehTURm i cała reszta tych słów jest słowiańskiego pochodzenia.

Oczywiście jak coś sTWoRzono to ma to TWaRz i nie powinno nikogo dziwić, że hinduski bóg tworzący wszechświat (czyli odpowiednik chrześcijańskiego boga z pierwszego rozdziału Tory) nazywa się… Twastar czyli Stwórca. W polskiej Wiki go nie ma… ale w angielskiej jest tu: http://www.wikiwand.com/en/Tvastar.

Kolejnym ciekawym słowem z tej serii jest Towarzysz. Otóż kiedyś słowo Towarzysz oznaczało kolegę z pracy… takiego czeladnika, z którym się razem coś tworzyło. Stąd takie dzisiejsze słowa jak Towarzyszyć czy Stowarzyszenie. To ostatnie słowo prowadzi nas do kolejnej części

Psikuta czyli Psikutas bez S

Towarzystwo → Stowarzyszenie. Jest to dobitny przykład na to, że w językach słowiańskich początkowe S jest naturalnym przedrostkiem niezmieniającym zasadniczo znaczenia słowa. Jego znaczenie jest Z czymś lub Z czegoś np. Z Towarzystwem → Stowarzyszenie, Z prowadzeniem → Sprowadzenie czy Z komputerami → Skomputeryzowanie. Przedrostek ten z czasownikami często czyni je dokonanymi, no bo jak coś jest Z końcem, to jest Skończone, a jak Z robieniem to Zrobione. Tutaj mamy przykład, że Z/S (dźwięczna/bezdźwięczna) się wymieniają. Oczywiście po słowiańsku nie tylko S/Z można dodać jako przedrostek, ale i każdy inny przyimek np. Prosić → Sprosić, Wprosić, Wyprosić, Uprosić, Zaprosić, Przeprosić itd. Szczególną mnogość znaczeń widać przy takiej przyimkowej odmianie bluzgów.

Dlaczego to S/Z jest tak ważne? Otóż jest ono „niewyjaśnionym” zjawiskiem języków indoeuropejskich. To zjawisko polega a tym, że te sam rdzeń występuje w wersji z S i bez S (jak tytułowy Psikutas :P). Idealnym przykładem jest tu Mały → Small. Otóż z politycznych względów nie można powiedzieć, że to jest słowiańskie S, bo świat językoznawczy by się zawalił. Proszę porównać jeszcze takie rdzenie:

KL/KR oznacza po polsku Koło, stąd i Car (Samochód) po angielsku. No i z niego mamy zarówno KRzywy jak i SKRzywiony (w wersji z S i bez S) i dla nas jest to proste, logiczne i jasne dlaczego tak jest. No chyba, że jesteśmy językoznawcą, wtedy zagadka jest nierozwiązywalna, bo jak wyjaśnić: la:Curvus (czyli dosłownie nasz Krzywy) oraz hinduskie sa:Skarana (czyli dosłownie nasze Skrzywiony). Dla tęgich głów z uniwersytetów jest to po prostu niewyjaśnialne.

Dam jeszcze jedno, takiej mniej typowe… czyli Więdnąć. Słowo ewidentnie polskie (pochodzi od słowa Woda) i z niego mamy np. en:Wither (D→TH, Więdnąć). I każdy Polak wie, że Więdnąć i Zwiędnąć to jest TO SAMO! Następuje tu tylko zmiana aspektu, ale znaczenie jest identyczne. Jednak jeśli takiego Polaka wysłać a uniwersytet na lingwistykę, nagle okaże się, że niewyjaśnialne jest dlaczego po angielsku jest Wither, a po niemiecku jest Schwinden. No magia jakaś!

Oczywiście o tym, że Więdnąć/Zwiędnąć jest polskie to nikt nie powie, bo NIE WOLNO wyjaśniać procesów słowotwórczych w oparciu o języki słowiańskie, bo grozi za to wyrzucenie z uniwersytetu. Więcej o tym w artykule: Pierwsze przykazanie lingwistyki: Zawsze ignoruj rdzeń słowiański!

Skoro podstawy językoznawstwa już każdy czytelnik ma, to lecimy:

Dowód nr 1: Sekret

Otóż każdy z Was po odmóżdżającym pobycie w szkole wie, że słowo Sekret jest obcego pochodzenia. G. PRAWDA!

Wymyśla się różne bzdety, że to od Secretus, czy tam Securus czy inne takie tam bzdury. Otóż słowo Sekret pochodzi od słowa SKRYĆ! A dlaczego? Bo jak już wyjaśniłem powyżej początkowe S ma tylko sens w języku SŁOWIAŃSKIM! Nie istnieje taki przedrostek jak S- ani w Łacinie (jest tam co-), ani w Grece (jest tam Koinos), ani w germańskim (jest tam ge-). Przedrostek S- jest TYLKO I WYŁĄCZNIE PRZEDROSTKIEM SŁOWIAŃSKIM! Dlatego słowo to musi być słowiańskie. Skoro wiemy, że Sekret pochodzi od Skryć/Kryć (wersja z S i bez S) to zobaczmy czy są jakieś inne słowa to potwierdzające. Oczywiście, że są! I jest to: Skóra (S + Krycie) czy Skarb (coś Skrytego). A czy taki ktoś jak Kret Wam coś mówi? Nazywa się tak, bo się Kryje! Tak samo Skrzat! A i Krzak służy przecież do ukrycia. A jak coś pokryjemy… to czy nie jest to poKRywka? A jak to odkryjemy, to będzie to OdKRycie! Czy wiecie, że to czym się pokrywamy to KOLOR (R→L). Może to trochę zaskakiwać, ale kolor to jest właśnie wierzchnia warstwa wszystkiego, dlatego ma taką nazwę! A co robi złodziej? KRadnie! Czyli Ukrywa! Kraść rdzeniowo jest tożsame z Ukrywać.

Oczywiście słowo Secure/Security (Bezpieczny / Bezpieczeństwo) też pochodzi od słowa Kryć/Skryć.

Ale skąd w takim razie słowo Kryć? Może ono nie jest polskie? Ależ oczywiście, że jest i pochodzi od słowa Góra (G→K). Krycie, Kolor czy Skóra są po prostu na wierzchu czyli są U GÓRY. Słowu Góra poświęciłem oddzielny artykuł i jest nim: Góra, Dół i Armageddon. Co ciekawe, taką samą etymologię ma słowo Kolec (Mała góra).

Czy wśród milionów czytelników tego bloga jest choć jeden, który udowodni niesłowiańskość słowa Sekret? Oczywiście nie interesują mnie pseudonaukowe uniwersyteckie bzdury o języku praindoeuropejskim i wyssanych z palca jego rdzeniach. Ma być jasno i klarownie, to z tego, a to z tamtego.

Dowód nr 2: Używać

Skoro już każdy wie, że słowa z S i bez S to te same słowa i wie, że to samo ma się z innymi polskimi przedrostkami to zobaczmy sobie taki właśnie inny przedrostek. Niech nim będzie U. U ma podstawowe znaczenie U kogoś. Jest to przedrostek zbliżony do W oraz WY. W niektórych językach U i W są przemienne, łączone lub nawet tożsame. Np. hr/sr:U=pl:W. Po serbsku czy chorwacku można powiedzieć Sam U domu (Jestem W domu). Po polsku powiemy W czymś, ale U kogoś. Czyli W domu, szkole, Polsce, ale U Joli, Kasi, Basi. Bo w Joli, Kasi i Basi ma trochę inne znaczenie. Przy czym U domu, U szkoły, U Polski się nie spotyka, chyba że np. U bram szkoły (w sensie Przy szkole).

Jakie jest znaczenie U przedrostkowego? Moim zdaniem jest to „Powodować” np. Ciec/Ciekać →Uciekać (powodować odpłynięcie), Niknąć → Unikać (Powodować znikanie – samego siebie), Spać → Uśpić (Spowodować spanie), Kryć → Ukryć (Spowodować Krycie) itd. Więc jeśli mamy słowo Żyć, to Używać znaczy Spowodować Życie danej rzeczy. I jest to prawda. Leży sobie młotek na półce i jak go Użyjemy to spowodujemy, że „będzie żył” w naszych rękach. Jeśli użyjemy komputera, to spowodujemy, że będzie działał, a dzięki temu „żył”.

Skoro już wiemy, że w języku polskim to NIE JEST ZAPOŻYCZENIE i ma jasny i logiczny źródłosłów. To zobaczmy jak to słowo brzmi w innych językach.

  • angielski: Use
  • hiszpański: Usar
  • łacina: Usare
  • szkocki: Uise
  • esperanto: Uzi

Zastanawiające!

Co ciekawe w słownikach te słowa wyprowadza się od łacińskiego Uti (Używać), porównaj Utylizacja, przy czym specjalnie dla tego JEDNEGO słowa stworzono praindoeuropejski rdzeń *h₃eyt- !!! Należy zauważyć, że tylko w wersji Uti jest T, w każdej innej wersji jest S. Żeby odpodobnić słowo od słowiańskiego rdzenia, rdzeń praindoeuropejskie ma T, a nie S jak prawie wszystkie wyrazy z tej rodziny. Czy ktoś potrafi to logicznie wytłumaczyć?

Dowód nr 3: Wąż

Zacznę trochę od środka, bo od początku to by wyszedł referat baaaaardzo długi.

Co to jest Wiedza, każdy wie. Polskie słowo Wiedza jest zatwierdzone nawet w antycznym języku Wedyjskim, który od polskiej Wiedzy ma swoją nazwę. Ten kto ma Wiedzę, ten WIE dokąd idzie i Wiedzie ludzi za sobą. Dziś powiemy ProWADZI, ale to to samo słowo co Wodzić. Ten kto Wodzi/Prowadzi ludzi to jest Wódz. Od Wodza pochodzi DoWÓDca. Od tego samego polskiego słowa pochodzi perskie Wezyr (DZ→Z) czyli Dowódca. Od Wodza, który jest Najwyżej, pochodzi słowo Wysoki (DZ→S). Po dziś dzień mówi się do Władców Wasza Wysokość. Od Wysokości mamy i Wieszać i Wisieć i Wieżę (SZ→Ż). Zazwyczaj jak coś jest Wysokie, to jest Wąskie. Dlatego oba te słowa współdzielą ten sam rdzeń. Jak coś ściśniemy, czyli Zwężymy, to stanie się to zazwyczaj Dłuższe czyli Wyższe. Jak coś Wydłużymy, stanie się Wąskie. Jest to dość logiczne. Jak chcemy zrobić coś Wąskim to to Wiążemy (S→Ż). A jak kogoś Zwiążemy to jest Więźniem (Ż→Ź) i trafia do Więzienia. Jak chcemy, by coś było Wysoko, to musimy to WZiąć (S→Z). A jak coś Weźmiemy na odległość, to mówimy, że to Wozimy. I tak słowa można tworzyć w NIESKOŃCZONOŚĆ! Po co to napisałem? Ażeby wyjaśnić, że słowo Wąski nie jest zapożyczeniem i NIGDY NIE BĘDZIE (jakby tego chcieli pseudojęzykoznawcy). Słowo to ma tysiące słów pokrewnych w języku polskim, więc łatwo je wyprowadzić od innych słów.

Otóż jeśli byśmy mieli nazwać jakieś zwierzę, które jest Wąskie… to które byśmy wybrali? no które się pytam drodzy językoznawcy? Moim zdaniem wybrać należy Węża! Bo Wąż po prostu jest WĄSKI! I stąd jest jego nazwa (S→Ż). Przecież słowo ZWĘŻAĆ można zrozumieć również jako „Robić z czegoś Węża”! Tak samo jak słowa Wąs i Włos! Przecież to jasne i logiczne dla każdego Polaka. Ale nie dla językoznawcy po uniwersytecie. Otóż zanim zostaniecie językoznawcami, musicie zeznać na egzaminie, co następuje:

Polskie Wąż pochodzi od prasłowiańskiego Ąż

From Proto-Slavic *ǫžь

Prasłowiańskie Ąż natomiast pochodzi od Praindoeuropejskiego Henguis?!??!?!

from Proto-Indo-European *h₂éngʷʰis (snake).

Noż ku… ja pierd…. po prostu nóż się w kieszeni otwiera!

Kto to ku… wymyślił?!?!

A dlaczego to słowo wygląda tak, a nie inaczej? A no bo po łacinie polski wąż to Anguis, więc trzeba było zrobić taki PIE rdzeń, żeby był jak najmniej podobny do polskiego, a jak najbardziej do łaciny, bo jeszcze się ktoś skuma, że ktoś tu perfidnie kłamie!

A skąd wiemy, że to łacińcy wzięli słowo od nas? Po pierwsze udowodniłem, że Wąż to nie jest oddzielny rdzeń, a pochodzi od innego słowa (tj. Wąski, Zwężać), a po drugie jak weźmiemy nasze Wąż i zlatynizujemy… czyli usuniemy pierwsze W jak to często robią łacińcy z naszymi słowami, a potem zamienimy Ż na G jak to robią łacińcy z naszymi słowami, a na koniec zastąpimy nosówkę zbitką AN jak to robią łacińcy z naszymi słowami to powstanie nam nikt inny jak właśnie ANG! A jak wiemy łacińcy lubują się w końcówkach typu UM, OS, IS no to mamy wypisz-wymaluj Anguis! Co za popapraniec to wymyślał?!?! Pewnie ma niejeden dyplom!

Ale to jeszcze nie koniec PIE magii rdzeni. Otóż idiotom od PIE wcale nie przeszkadza, że rdzeń*h₂éngʷʰis wzięty jest z d… Otóż w PIE istnieje jeszcze jeden rdzeń oznaczający węża i te rdzeń to: h₁ógʷʰis czyli Hoguis. Oczywiście dla każdej myślącej istoty jest to taki sam rdzeń jak ten poprzedni (Henguis vs Hoguis), a właściwie, żadne z nich nie jest żadnym rdzeniem, bo rdzeń to nie ma rodziców (dlatego jest RDZeniem – czyli tym co RODZI), ale tego właśnie uczą „na uniwersytetach”!

Dla przykładu: Awestyjski: Ażi, Sanskryt: Ahi (Ż→H), Ormiański: Iż, Grecki: Ofis (W→F). Grecki jest dowodem na to, że W nie jest polskim wymysłem, a było tam od zawsze, po prostu zamienili je sobie na F. Pojęcie Ofiologia (Nauka o Wężach) jest więc polskiego pochodzenia!

Dodatek: Żmija pochodzi od słowa Ziemia (bo żyje przy Ziemi). Snake ma tę samą etymologię, co nasza Noga. Pochodzi od słowa Niz → Niż → Noga (Ż→G, część ciała, która jest Nisko). Z Niżem → Z Nogą → Snake (G→K, znów pojawia się „magiczne” S na początku). Porównaj też Sanskryt: Naga (Wąż). Serpent natomiast pochodzi od naszego słowa Sierp i jego kształtu. Porównać też można po raz kolejny Sanskryt: Sarpa (Wąż). Ciekawe, że Sanskryt posiada wszystkie 3 rdzenie na oznaczenie Węża!

Podsumowanie

Jeśli wśród czytelników jest KTOKOLWIEK kto potrafi udowodnić niesłowiańskość powyższych słów zapraszam do przedstawienia dowodu. Wszystkim pozostałym chciałem w ten sposób zaznaczyć, że jeśli istnieją słowa, których słowiańskości nie sposób jest podważyć, a mimo to jawnie się kłamie, by ten fakt ukryć (oficjalnie wszystkie słowa poza Wampir, Wódka i Robot są niesłowiańskie). A przy tym pozostałe słowa „indoeuropejskie”, to takie, których niesłowiańskości nie da się udowodnić, to możemy z dużą dozą prawdopodobieństwa uważać, że wszystkie te słowa są słowiańskie, a Praindoeuropejski = Słowiański = Polski.

Seria

  1. Językoznawco, Szach Mat! Część 1.
  2. Językoznawco, Szach Mat! Część 2.
  3. Językoznawco, Szach Mat! Część 3.

 

Info językowe
Info historyczne
Sposób opisania
Summary

Protaktyn

Dopisałem akapit do artykułu o Francuzach, gdzie jest sporo o pierwiastkach odkrytych przez Polaków. Okazuje się, że Protaktyn też odkrył Polak – Kazimierz Fajans!

Protaktyn

Odkryty przez Kazimierza Fajansa w 1913 roku nazwany Brevium. Nazwę zmieniono na Protaktyn (Rodzic Aktynu), bo Aktyn powstaje jako efekt rozpadu Protaktynu. Proto pochodzi od słowiańskiego „Pierwszy”, a Aktyn (tak jak i słowo Akcja = Działanie) od łacińskiego Ago (Działać), a to od naszego słowa Jąć (wiem, że łacińskie nie podobne, ale już sanskryckie Ażać tak). Zrobię o nim oddzielny artykuł, bo to słowo nie jest używane oddzielnie, ale powszechnie znane z czasowników złożonych np. Pojąć, Przejąć, Przyjąć, Odjąć, Zająć, Ująć, Wjąć, Wyjąć, Nająć itd. (po prostu działać, czy zainicjować działanie). http://sjp.pl/j%C4%85%C4%87. Ten sam rdzeń ma np. słowo Jeniec i Najem :).

Info językowe
Info historyczne
Sposób opisania
Summary