W internecie pojawił się film Hindusa, który zauważył, że w Europie środkowej i wschodniej oraz w północnej Azji ludzie mówią jego antycznym językiem…
Porównania dokonuje na podstawie Sanskrytu i języka serbsko-chorwackiego.
Błędnie zakłada, że to Słowianie używają Sanskrytu. W rzeczywistości Hindusi używają starosłowiańskiego nazywając go Sanskrytem.
Hindus ubolewa nad tym, że w odróżnieniu od nas Indie tracą tożsamość językową. Od siebie dodam, że Hindusi tracą nasz język na rzecz germańskiego (angielskiego), ale kulturę i religię mają swoją. My natomiast zachowaliśmy język tracąc swoją kulturę i religię.
Moim zdaniem Hindus przesadza też z pesymizmem. Tak jak u nas następcą słowiańskiego zostały polski, rosyjski czy serbskochorwacki i nikt za słowiańskim nie płacze, tak w Indiach następcą słowiańskiego/Sanskrytu jest hinduski, nepalski, maracki, pendżabski, gudżaratski, bengalski, palski itd. Tym językom użytkowników przybywa, a nie ubywa i w najbliższych stu latach na zmianę tendencji się nie zanosi. O słowiańskość języka Indii byłbym spokojny. Język angielski natomiast wypiera nie postsankryckie języki używane na terenie inwazji Słowian/Arjów, a języki drawidyjskie (używane na południu). To tam przybywa użytkowników angielskiego kosztem lokalnych języków, ale te z naszym mają niewiele wspólnego (porównaj sobie tamilski, malajalski czy kannadyjski – raczej nic tam nie zrozumiesz).
Na końcu filmiku leci słownik sanskrycko-serbskochorwacki… myślę, że wszystkie słowa zrozumiecie w obu językach bez problemu.
Jakby ktoś miał wątpliwości, kto co wziął od kogo, to język Indii wywodzi się stąd:
https://www.wikiwand.com/en/Indo-Aryan_migration_theory
Mapa z tego artykułu:
Najważniejsze, że także na świecie ruszyło ku prawdzie. Kwestia czasu, może nawet setek lat. Prawda ich wyzwoli.
Dokładnie. Nasze rycie strumyka budzi coraz większą rzekę…
https://www.youtube.com/watch?v=iLc8X7FIKpE
https://www.youtube.com/watch?v=QWfQc9oyLQU
https://www.youtube.com/watch?v=5NA4zWAbADs
https://www.youtube.com/watch?v=LyWQUaUDC0o
(…)
Moim zdaniem Hindus przesadza też z pesymizmem. Tak jak u nas następcą słowiańskiego zostały polski, rosyjski czy serbskochorwacki i nikt za słowiańskim nie płacze, tak w Indiach następcą słowiańskiego/Sanskrytu jest hinduski, nepalski, maracki, pendżabski, gudżaratski, bengalski, palski itd.
(…)
Hm… może Ty nie płaczesz… ale są tacy, co płaczą… 🙁
Nie rozumiesz jakby to było, gdyby Wszyscy Słowianie MÓWILI JEDNYM JĘZYKIEM?!! A i wiara (religię pomijam) Naszych Przodków nie znikła ot tak sobie… i nie straciliśmy jej bo była do dupy… Ona została zwyczajnie WYRŻNIĘTA I SPALONA, przez pustynnych zbrodniarzy i ich sługusów… zresztą nie znikła NIGDY tak do końca…
Patrz np. pisanki, święto tzw. Wszystkich Świętych, czyli Dziady… itd. W pustynnej tradycji poza piaskiem, krwią, gównem, kłamstwem, zbrodnią, itp nie ma nic ichniego, bo wszystko to tylko czyjeś poprzekręcane zapożyczenia. 🙁
Gdyby pustynni siepacze dotarli do Sindii wcześniej… byłoby jak na Połabiu… miłosierna rzeź niewiernych, dokonana w imię zbawienie trupa przybitego do szubienicy…
Nie sposób racji nie przyznać…