Etymologia na dziś: Żegnać

To słowo jest idealnym przykładem wbijania głupot do głowy w naukowych białych rękawiczkach!

Od dziecka mnie „uczono”, że nasze słowo Żegnać pochodzi od niemieckiego Segnen czyli Błogosławić. Chodzi w tym o to, że jak ciemne Słowianie chodziły do kościoła… a tam im odprawiano gusła po łacinie czy niemiecku, to ostatnie, co ksiądz robił to właśnie znak krzyża na pożegnanie. Z resztą po dziś dzień msza kończy się „bożym błogosławieństwem” i znakiem krzyża na pożegnanie. Stąd oba znaczenia tego słowa… łatwiej rozróżnialne po przedrostkach: Przeżegnać (Robić znak krzyża) oraz Pożegnać (Iść sobie).

Oczywiście to słowo germańskie nie jest… bo mało tak naprawdę jest słów germańskich (w samym germańskim około 20%, reszta to zapożyczenia ze słowiańskiego bezpośrednio lub przez grecki lub łacinę). Słowo Segnen jest właśnie takim słowiańskim słowem, które trafiło do germańskiego przez łacinę. Odpowiednikiem angielskim jest słowo Sign (Znak). Oba pochodzą od łacińskiego Signum (Znak). Najlepsze jest to, że znów oficjalna etymologia jest bezradna i przy słowie Sign pisze:

From Old French signe, from Latin signum (a mark, sign, token); root uncertain.

A jeśli root jest uncertain to my dobrze wiemy jaki jest, bo taki właśnie jest!

Słowo Sign pochodzi bezpośrednio od słowa Znak. Z→S, K→G oraz N↔G (zamienione miejscami, bo osiołki łacińskie nie potrafią wymówić zlepka ZN).

Oczywiście za kilkaset lat nasze dzieci się będą uczyć, że słowo ZNAK też jest łacińskie albo germańskie, albo co tam będzie wtedy modne. Jednak w rzeczywistości słowo Znak pochodzi od słowa Znać, a to z łaciny na pewno nie pochodzi.

A wiecie jak Rzymianie poradzili sobie z naszym słowem Znać importując je do łaciny? Chodzi mi o ten sam niewymawialny dla ich gardziołków zlepek ZN. Otóż zamienili sobie Z na G albo całkowicie usunęli (w zależności od interpretacji/dialektu). W ten sposób powstało u nich to:

Należy zauważyć, że wszystkie te słowa zachowały polską końcówkę bezokolicznika w swoim rdzeniu (Ć ze ZNAĆ widoczne jako S w rdzeniu łacińskim). Ten wyraz nie jest jedynym z takim zapisem i sugeruje, że dawna końcówka bezokolicznika była miękka (jak po polsku, słowacku, rosyjsku i często w sanskrycie), a nie twarda (jak się powszechnie uważa).

Z łacino-greckiej formy Gnosco, Gnosis (Wiedza po grecku) wzięły się germańskie słowa: de:Kennen (Znać) oraz en:Know (Znać), które swojego słowiańskiego rodzica już niewiele co przypominają.

Więcej o słowie znać napiszę w oddzielnym artykule, bo jest o czym.

Info językowe
Info historyczne
Sposób opisania
Summary

43 thoughts on “Etymologia na dziś: Żegnać

  1. Żarptaku, grzecznie Cię znów proszę, daj się przekonać i zmień nie-słowiańskie słowo „etymologia”, na prawidłowe ŹRÓDŁO-SŁÓW i przestań go i innych mu podobnych używać, bo to OBCIACH, a zwłaszcza tu i w Twoim wykonaniu, używać makaronizmów, jeśli można użyć słowa rodzimego, zwłaszcza, że źródłosłów słowa etymologia jest nie jasny!!!

    Słowianie, nie bądźmy trendy-waci, piszmy po słowiańsku!!!

     
    • Przepraszam wszystkich, za szybko napisałem, bo powinno to brzmieć raczej tak:

      Żarptaku, grzecznie Cię znów proszę, daj przekonać się i zmień nie-słowiańskie słowo “etymologia”, na prawidłowe słowiańskie, czyli ŹRÓDŁO-SŁÓW i w końcu przestań go i innych mu podobnych używać! Współcześnie używanie „makaronizmów” (wyrazów obcego pochodzenia), to już jest BARDZO WIELKI OBCIACH, zwłaszcza tu i na dodatek w Twoim wykonaniu! Jeśli zamiennie zamiast wątpliwego wyrazu obcego, można użyć słowa rodzimego, którego ZNaCzeNie jest cudownie JeDNo-ZNaCzNe, to po co to robić, szczególnie że źródłosłów słowa „etymologia”, jest nie jasny, czyli ciemny, czyli?!!

      Język słowiański jest trudny, bo prastary, a nasze umysły celowo obrzezano, dlatego trzeba uczyć się Go ciągle od nowa i o Niego dbać i chronić Go, tak żeby np. „nasi najlepsi przyjaciele”, nie „dbali” o to za nas…

      Słowianie, nie bądźmy trendy-waci, piszmy po słowiańsku!!!

       
      • Oba są dość łatwe:

        1. Tygrys ← la:Tigris ← el:Tigris ← fa:Tigra (ten, który ma paski/tyczki) ← rdzeń TK/TG. Robiłem o tym rdzeniu artykuł. Proszę szukać: Tykać, Dotykać, Tyczka, Styczeń, Touch, Toucher, Tocar, Ciąg, Ciągnąć, Ziehen, Dux, Tkać, Technika.

        2. Okazja ← Okazać (Pokazać) ← Kazać (Mówić, Rozkaz, Skazać, Przekazać, Wykazać, Pokazać, Kaźń). Słowo może pochodzić od Księga/Książka, które reprezentuje rdzeń: KS (pojemnik: Kosz, Kosmos, Akasza, Ksotra, Książę, Śabdkoś itd.). Według Bruknera spokrewnione ze słowem: Czas.

         
    • tam bzdur źródłosłowowych jest tyle, że to po prostu jakaś masakra. Niby to prawidłowe, a tak okrojone, żeby nie zrozumieć skąd słowo naprawdę pochodzi.

       
  2. A tu, jak to wygląda, na przykładzie słowa kalendarz:

    http://obcyjezykpolski.pl/?p=3928

    Słowo to nie jest wyrazem rodzimym, pochodzi od łacińskiego rzeczownika kalendarium (pisanego jako jeden z nielicznych wyjątków przez k, a nie c), który początkowo oznaczał nie tak jak dzisiaj ‘spis dni na każdy dzień roku’, ale coś innego – ‘księgę zawierającą obwieszczenia’

    Nowy Rok się przecież zbliża,

    nowe niesie kalendarze,

    przywitajmy go przed furtką/ resztę czas pokaże…

    – śpiewa Andrzej Sikorowski z zespołem „Pod Budą” (słowa i muzykę skomponował 20 lat temu).

    Kalendarz… ciekawa jest etymologia i historia tego słowa.

    Aleksander Brückner tak pisał o nim w swoim Słowniku etymologicznym języka polskiego (Kraków 1927, s. 213):

    „Roku słonecznego nie znali Słowianie, nie mają też spólnej dla niego nazwy (god, rok itp. są późne, ogólnikowe); liczyli wedle zim i lat (przenieśli nawet «lato» na ‘rok’ cały), a oznaczali pewne krótkie przeciągi czasowe wedle zajęć gospodarskich lub zjawisk przyrody – biegu słonecznego, przesilenia dnia i nocy, ekwinokcjów [czyli ‘zrównań dnia z nocą – mój przypis] wcale nie uwzględniając (…).

    Kalendarz nie jest wyrazem rodzimym, pochodzi od łacińskiego rzeczownika kalendarium (pisanego jako jeden z nielicznych wyjątków przez k, a nie c), który początkowo oznaczał nie tak jak dzisiaj ‘spis dni na każdy dzień roku’, ale coś innego – ‘księgę zawierającą obwieszczenia’.

    Jak wyjaśnia prof. Krystyna Długosz-Kurczabowa (Wielki słownik etymologiczno-historyczny języka polskiego PWN, Warszawa 2008, s. 282-283): „W tradycji rzymskiej najwyższy kapłan na początku każdego miesiąca zwoływał na Kapitol obywateli i ogłaszał im długość miesiąca, przypadające święta, ważne wydarzenia”.

    Ów czas (‘pierwszy dzień każdego miesiąca’) nazywano kalendae (pisało się to także przez k, po polsku mówiono kalendy), stąd ‘księga zawierająca wszelkie obwieszczenia’ otrzymała nazwę kalendarium.

    Ponieważ jednak pierwszy dzień każdego miesiąca był również dniem płatności, wkrótce słowo kalendarium rozszerzyło zakres semantyczny – stało się po części rejestrem długów ludności, która nie uregulowała w terminie płatności. Władysław Kopaliński w swym Słowniku wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych (Warszawa 1989, wyd. XVII, s. 248) nazywa kalendarium dosadniej: ‘książką rachunkową lichwiarza’…

    Jak zwał, tak zwał, taki sposób rejestru rozmaitych wydarzeń stał się faktem. W całej średniowiecznej Europie pojawiły się w obiegu kalendaria opisujące ważne wydarzenia (zjawiska astronomiczne, epidemie, kataklizmy, prognozy, rady itp.), a że były dziełem przeważnie skryptorów zakonników, trafiały tam również – co zrozumiałe – informacje religijne (zwłaszcza te dotyczące organizacji życia liturgicznego).

    Z czasem słowo kalendarium zawęziło sens i jako derywat rzeczownika kalendae ‘pierwsze dni miesiąca’ zaczęło znaczyć wyłącznie ‘spis dni na każdy dzień roku’.

    Nasi przodkowie mieli początkowo na taki terminarz własne, rodzime określenia. Książkę wydawaną na każdy rok i zawierającą spis dni danego roku z podziałem ich na tygodnie, dni świąteczne i powszednie (często z wykazem świętych przypadających na każdy dzień, ze wskazaniem odmian księżyca, godzin wschodu i zachodu słońca i księżyca, zaćmień itd.) nazywali po prostu rocznikiem albo almanachem, rzadziej świątnikiem lub letnikiem.

    Ostatecznie jednak kalendarz wyparł wszystkie przywołane nazwy…

    Z omawianym wyrazem wiąże się powiedzenie ad Kalendas Graecas [wym. ad kalendas grekas], zapisywane obocznie jako ad Kalendas graecas (vide Władysław Kopaliński, s. 15) i znane też w dłuższej wersji ad Kalendas Graecas soluturos.

    Dosłownie znaczy ono: ‘na kalendy greckie, na kalendy greckie będzie zapłacone’, czyli ‘nigdy to nie nastąpi’, i odpowiada naszym porzekadłom na święty nigdy; na święty Fryc, kiedy będą kozy strzyc i na święty Jury, kiedy będą w niebie dziury.

    Słów ad Kalendas Graecas soluturos miał pierwszy użyć rzymski cesarz Oktawian August, o czym zaświadcza w Żywotach Cezarów. Życie Oktawiana Augusta Gajusz Swetoniusz, pisarz tworzący po łacinie i po grecku, autor m.in. słów Ave, Imperator, morituri te salutant ‘Witaj, Cezarze, pozdrawiają Cię idący na śmierć (gladiatorzy)’.

    Kalendy greckie nie istniały…

    MACIEJ MALINOWSKI

     
    • „Roku słonecznego nie znali Słowianie, nie mają też spólnej dla niego nazwy (god, rok itp. są późne, ogólnikowe); liczyli wedle zim i lat (przenieśli nawet «lato» na ‘rok’ cały), a oznaczali pewne krótkie przeciągi czasowe wedle zajęć gospodarskich lub zjawisk przyrody – biegu słonecznego, przesilenia dnia i nocy, ekwinokcjów [czyli ‘zrównań dnia z nocą – mój przypis] wcale nie uwzględniając (…).

      Tako rzecze spolszczony Austriak i łingfista pan Aleksander Brückner…
      polonia-viva.eu/index.php/pl/4-historia/artyku/1077-aleksander-brueckner-1856-1939-polski-profesor-na-uniwersytecie-w-berlinie

      A to to co?
      en.wikipedia.org/wiki/Koliada_%28disambiguation%29
      Koliada or Koleda or Kolyada or Kolęda can refer to:

      Koliada, a pre-Christian Slavic winter ritual
      Koliada (deity), in Slavic mythology, a pagan god, impersonating the newborn Sun.
      Kolęda, Lower Silesian Voivodeship, a village in Poland.
      Kolenda (surname), a surname.
      Koleda, the Bulgarian word for Christmas.
      Kalėdos, the Lithuanian word for Christmas.

      A co z innymi świętami słowiańskimi, obchodzonymi w czasie równonocy, np. wiosennej?!!
      Czy Bruckner ma Słowian w tym Nas za idiotów? Tak ma!!! Nadal kupujecie te jego anty-słowiańskie brednie?

      http://pl.wikipedia.org/wiki/R%C3%B3wnonoc_wiosenna

      Równonoc wiosenna – na danej półkuli ziemskiej – północnej lub południowej – jest to równonoc, po nastąpieniu której Słońce przez pół roku będzie oświetlać mocniej tę półkulę a słabiej półkulę drugą. Moment równonocy wiosennej wyznacza na danej półkuli początek astronomicznej wiosny.

      Na półkuli północnej równonoc wiosenna następuje w okolicach 20/21 marca (równonoc marcowa), kiedy Słońce przechodzi przez punkt Barana. Na półkuli południowej, gdzie pory roku przesunięte są o sześć miesięcy, równonoc wiosenna ma miejsce 22/23 września (równonoc wrześniowa). W chwili gdy na jednej półkuli zachodzi zjawisko równonocy wiosennej, na drugiej jest to moment równonocy jesiennej.

      Równonoc wiosenna na półkuli północnej

      Na półkuli północnej więc równonoc wiosenna (marcowa) to moment, w którym Ziemia przekracza punkt na swojej orbicie, w którym promienie słoneczne padają prostopadle na równik i są równocześnie styczne do jej powierzchni przy biegunach, i od tej chwili przez pół roku biegun północny będzie bliżej Słońca niż biegun południowy (Słońce bardziej oświetla północną półkulę Ziemi). Inaczej mówiąc równonoc wiosenna na półkuli północnej jest momentem przecięcia przez Słońce równika niebieskiego w trakcie jego pozornej wędrówki po ekliptyce z półkuli południowej na półkulę północną.

      W starym kalendarzu rzymskim równonoc wiosenna była początkiem roku (miesiąca Martius). W 155 p.n.e. przesunięto w Rzymie początek roku urzędowego na 1 stycznia.

      W 325 n.e. równonoc wiosenna wypadała 21 marca i ten termin został przyjęty przez sobór nicejski do obliczania daty święcenia Wielkanocy. Niedokładność kalendarza juliańskiego spowodowała, że w XVI w. równonoc przesunęła się na 11 marca. W wyniku wprowadzenia kalendarza gregoriańskiego w 1582 i pominięcia wówczas 10 dni, termin równonocy wypada stale w okolicach 21 marca.

      Święta obchodzone w tym dniu:
      (…)
      Jare Gody, Topienie Marzanny,
      irańskie święto Nouruz, witające nowy rok, które w 2010 roku zostało uznane przez Zgromadzenie Ogólne ONZ za święto międzynarodowe[1],
      hinduskie Ćajtra nawaratri
      (…)

      pl.wikipedia.org/wiki/Do%C5%BCynki
      Dożynki, Święto Plonów, Wieńce – ludowe święto połączone z obrzędami dziękczynnymi za ukończenie żniw i prac polowych. W czasach przedchrześcijańskich – etniczne święto słowiańskie, przypadające w okresie równonocy jesiennej (23 września)[1]. Współcześnie obchodzone zwykle w jedną z niedziel września po zakończeniu żniw[2].
      (…)

      czarymary.pl/a_401_magia_rownonocy_jesiennej
      Magia Równonocy Jesiennej
      Jesienna równonoc to czas równowagi między Światłem a Ciemnością, czas zbiorów i wdzięczności dla Matki Natury, za jej dary dla nas, a także czas refleksji i planowania przyszłości. W astrologii równonoc jesienna wyznacza także początek zodiakalnego znaku Wagi. Na równonoc jesienną przypadają słowiańskie Dożynki, Święto Plonów.
      (…)

      KoŁo i DaR, to są słowa obce Słowianom, bo tako rzecze sławny pan „lingwista i etymolog” Brückner… Pamiętajmy to tym my słowiańskie gupki, potomkowie gupich przodków, co to w łapciach z kory brzozowej i z nożami z trawy zajęli pół Europy… nie używając przy tym swojej mowy…

      Dopisek.
      Żegnamy pana panie Bruckner i pańskie nieprawdziwe etymologie, bo My Słowianie mamy Nasze Prawdziwe Źródłosłowy dla naszych słów!!! Zabieraj se pan te swoją ciemnotę ze sobą do grobu i tulcie się tam do woli!!!

       
      • „Roku słonecznego nie znali Słowianie, nie mają też spólnej dla niego nazwy (god, rok itp. są późne, ogólnikowe); liczyli wedle zim i lat (przenieśli nawet «lato» na ‘rok’ cały), a oznaczali pewne krótkie przeciągi czasowe wedle zajęć gospodarskich lub zjawisk przyrody – biegu słonecznego, przesilenia dnia i nocy, ekwinokcjów [czyli ‘zrównań dnia z nocą – mój przypis] wcale nie uwzględniając (…).

        wydaje mi sie, ze Bruckner mial duzo racji tak mowiac
        gdyz
        gdy Slowianie tworzyli swoj jezyk na niebie krolowala planeta Saturn
        emanujaca z siebie rownomierne swiatlo
        na Ziemi krecacej sie w osi Saturna panowala jedna nieustajaca wiosna
        szczegolnie na Biegunie Polnocnym ( Pol, polarny, Polak )
        nasze obecne Slonce ograniczalo sie do rzucania swiatla na pierscienie Saturna
        i sprawialo efekt nocy i dnia
        ale Ziemia nie krazyla jeszcze wokol Slonca wiec nie bylo por roku

         
    • Kalendarz od kolędy pochodzi, a ta od koła, bo co roku była… porównaj Kali bogini czasu, Kali jako Kiedy po białorusku, Koly jako kiedy po ukraińsku itd.

       
  3. rozumiem, ze „Germanie” pozyczaja od Slowian slowo znak
    i robia z niego sign, gnosco …
    tak dzieje sie w wielu innych przypadkach, ktore Phoenix przytacza

    czy ci „Germanie” nie mieli swoich wlasnych slow ?
    i byli niemi ( Niemcy )
    nie uzywali mowy do porozumiewania sie miedzy soba
    tylko pomrukiwania albo gesty
    w przeciwienstwie do tych ludzi, ktorzy ciagle mowili duzo slow ( Slowianie )
    smiali sie glosno ( smile )

    moja teza:
    wyglada na to, ze jezyk mowiony pojawil sie nagle
    dotad nie nazywano rzeczy – nie jest to konieczne do zycia !?
    „Germanie” byli zaskoczeni tym, ze Slowianie tyle mowia
    i przejeli wiekszosc slow dopasowujac je do swych mozliwosci wymowy
    stad nie ma u nich ich wlasnych slow na pojecia tak podstawowe jak woda ( watter ) i chleb ( Leib )
    mimo, ze musieli wiedziec co to jest woda i powinni miec na nia jakas nazwe wlasna ?…?
    choc niekoniecznie znac technologie wypiekania chleba… miodu, piwa
    ktore to slowa najlatwiej bylo po prostu pozyczyc – niz wymyslac swoje

    Jezyk mowiony Slowian tez nie wyglada na taki, ktory powstawal „miliony” lat slowko po slowku
    raczej zostal stworzony w krotkim okresie czasu jako swiadomy wynalazek
    i potem doskonalil sie przez wiele pokolen w pewnym odosobnieniu od innych grup ludzi
    dla ktorych byl on poczatkowo zaskoczeniem !?
    ale ktorzy szybko przejeli jego zasady adaptujac go swoich mozliwosci
    dlatego gramatyka germanska jest tak uproszczona ( np. zlepianie slow )
    jakby powstala zupelnie niedawno

     
    • Chleb pochodzi od rdzenia LB/LP (Lubić/Lepić – to to samo jak się zastanowisz). Porównaj też Ślepy (zlepione oczy) → Sleep, Lubić → Lieben/Love.

       
  4. aależ, jakżesz „niewiele przypominają „!?
    know – brzmi zupełnie jak czas przeszły w gwarze – znoł
    tak jak watch – łoczy , potrz
    dream to słowacki drim (pol-drzemka)
    soak – prze- SIĄK – nąć
    queen to żena , a quick to żywy ( tu rzeczywiscie już nie podobne)
    well – wolę
    hut – chata
    glass – gładki(głaskać)
    week – wiek (jednostka czasu)
    with – iz
    itd , zachęcam do dalszej wyszukiwanki.

     
    • „quick to żywy ( tu rzeczywiscie już nie podobne)” -ale mamy nasze:
      -kwik, kwiczeć na oznakę żywości zwierzęcia, a hodowla świń jest na terenie Polski od wielu tysięcy lat.
      -kwiczoł, cytat: kwiczoły są aktywnymi, rzucającymi się w oczy i hałaśliwymi ptakami, odzywającymi się często czkającym głosem, inny cytat: zamieszkujący północną i środkowo-wschodnią Europę na wschód od Renu i północ od Alp oraz Azję do środkowej Syberii – czyli idealnie tereny słowiańskie
      -a może i kwi-tnąć ma ten sam rdzeń? A co za tym idzie również kwiecień- miesiąc gdy przyroda rusza do wzrostu?
      -kwilić, cytat: popłakiwać, płakać, chlipać, pochlipywać, łkać, piszczeć, popiskiwać, beczeć, pobekiwać, buczeć,

       
    • Żeglowanie u naszych braci Sławian to bardziej „wietrowanie”. Bardziej doszukiwałbym się źródeł żagla.

       
    • Żenić się, to „brać kobietę”. Pożegnać, czy odżegnać to opuścić żonę. Żeglowanie to podróż bez kobiet. Bo „na statku przynosi pecha” 🙂
      To cwaniury z tych naszych Oćców 🙂
      .

       
    • Żegnać to przysięgać .Żegnanie to obietnica. Ale nie błaganie.
      Zegnać to składać obietnicę, ale nie kłaniać się, jak to nam wmawiają.
      Odżegnać to stwierdzić, że obietnicobiorca nie był przysięgi wart.
      Odżegnać to rozwód.

       
    • Ten co żegnął, to rzekł.
      Stwierdził fakt.
      Indianie Ameryki Płn. bardzo cenili sobie taki sposób zakończenia konwersacji.
      Czytelnicy Karola Maja to zrozumieją.

       
    • Nie.

      Pochodzi od Żagiel, a to od de:Segel (Żagiel), a to od naszego Siekać (Ciąć materiał na żagiel).

       
  5. A może by tak stworzyć nową stronę/zakładkę na blogu mini słownik z poprawnym źródłosłowem? Fajnie byłoby mieć to w jednym miejscu.

     
    • Zacząłem robić słownik etymologiczny gdzie było 5tys słów i niestety awaria dysku twardego zniszczyła bezpowrotnie… może jeszcze się kiedyś wezmę za odtworzenie.

       
    • Przestawianie sylab to trochę w stylu czesia P. Orłowskiego. Z tego na dłuższą metę trudno będzie dociec.

       
    • To samo inaczej zapisne: że-gnaj, potocznie do dzisiaj „że i lecę”
      gnać cytat:
      1. «bardzo szybko biec lub jechać»
      2. «zmuszać do czegoś lub popędzać; też: pobudzać do działania»

       
      • żegnać to także: gnat, gnić, gniazdo, gnieść, gniezno, gnieść, gnój, gniady (?), Gniewko, gniewać, gnoić i wiele, wiele innych. A co Cię w sercu gniewa, to już sam wypracuj. I nie pesz się… 😉 Nie gnuśnij 😉

         
  6. Tak nie do końca rozumiem jakie w końcu jest, podług artykułu, znaczenie „żegnaj” – znaj znak ?

    Jeszcze podrzucę parę podpowiedzi, trochę w inną stronę, nie wiem czy trafnie – może te żegnaj ma negatywne znaczenie, a nam wmówiono to słowo żebyśmy się sami (Słowianie) dobijali?
    skoro mowa o ZGN , to zgiń, zgon, zgaś, zagaś, zgnij, zgnój, zagoń (również w sensie: spłoń), zażgać?
    Zauważcie, że konflikt się za-żegnuje, a nie żegna. Żegnaj mówi się raczej odchodząc na zawsze, a nie wstając od kolacji u znajomych.

     
    • Zajrzałem do słownika synonimów i trochę marnie jest ze słowem żegnać (ale nie ze słowem pożegnać czy odżegnać)

      żegnać jest razem ze słowami tj.
      – odpełznąć
      – odbiec
      – odchodzić
      – rozchodzić się
      – odmaszerować
      – odłączyć się
      – iść precz
      – fruwaj, spływaj, zjeżdżaj, spadaj, spieprzaj
      – ulotnić się
      – zniknąć
      – wynieść się
      – przeprowadzić się
      – wyemigrować
      – iść na wygnanie
      – wy/wędrować
      – przenieść się
      – osierocić
      – opuścić
      – odumrzeć
      – owdowieć
      – osamotnić
      – pozostawić.

      Jak sobie przypomnimy, to właśnie we wszystkich takich przypadkach mówimy żegnaj, czyli zostawiamy coś/kogoś na zawsze lub na pewien okres czasu.

      W internetowym słowniku żegnać to błogosławić… czyli życzyć dobrego, co ma tak naprawdę nijak to słowa żegnać. Kogoś lub coś można błogosławić ponieważ na podróż, na przejście daje się coś dobrego… same dobra rzeczowe albo dobre słowo, hasło, naukę która pomaga w drodze, lub w nowym miejscu.

      błogać – błagać. Postać współczesna jest bohemizmem, por. błogi.
      błogi – błogi, dobry. Rekonstrukcje niepewne, por. błagi.
      *błogini – dobroć. Zachowane w scs. (zgodnie z rozwojem płd. jako blagyńi).
      błogo n, D lp błoga, D lm błóg – dobro. Dzisiejszy przymiotnik błogi ma nieco zmienione znaczenie, por. jednak błogosławić.
      *błogodzieć ż, D lp *błogodzieci – łaska. Z jęz. cerkiewnego, por. błogo i dziać.

       
    • Jest jeszcze np. ZaRzeKaĆ/T

      sjp.pwn.pl/slowniki/zarzeka%C4%87-si%C4%99.html
      zarzec się — zarzekać się
      1. «zapewnić, że się czegoś nie będzie robić»
      2. daw. «wyprzeć się lub wyrzec się czegoś»

      ZaŻGaĆ/T

      sjp.pl/za%BFga%E6
      zażgać
      zabić, uderzając, godząc w kogoś czymś ostrym, kłującym, zakłuć; zadźgać; zaźgać

      ZaŻeGaĆ/T

      http://sjp.pl/za%BFega%E6
      zażegać
      ~gosc # 2006-02-16 kto to wymyślił???
      foksal # 2011-07-29 nikt nie wymyślił, zażegać ogień, nie znasz???

      Coś mi mówi, że one wszystkie są połączone ze sobą…

       
      • O tą możliwość mi chodziło chłopaki – że „ktoś” ze słowiańskiego „znikaj i żebyśmy się więcej nie widzieli, ” zrobił błogosławieństwo i przyjacielską odzywkę. Wyrazy bliskoznaczne mocno na to wskazują, nie byłoby to zresztą pierwsze słowo przekręcone przez okupanta.

         
    • No szkoda. Jednak bardziej prawdopodobne, że przetrzymuje je prokuratura, albo jakiś bank. Oczywiście bezprawnie.

       
  7. Jesli kogos zegnam to mysle ze ze go juz wiecej w temacie nie zobacze I sie nie spotkamy . Chyba obecna malopolska ma najwiecej z naszych przodkow

     
    • Rathaus to Rat + Haus, Rat to Rząd, a Haus to Dom. Rat pochodzi od naszego Rządzić. Haus pochodzi od KS (pojemnik) np. Książka, Kiszka, Kosmos, Akasza.

       

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *